No i znowu ten Android. Musi być naprawdę dobry, skoro tak wielu producentów decyduje się go wykorzystać w swoich urządzeniach. Zagościł już w laptopach, telefonach komórkowych oraz w PMP, a dokładniej w Teclast T58.
No i znowu ten Android. Musi być naprawdę dobry, skoro tak wielu producentów decyduje się go wykorzystać w swoich urządzeniach. Zagościł już w laptopach, telefonach komórkowych oraz w PMP, a dokładniej w Teclast T58.
Z jednej strony - jest to chińska produkcja, a wiadomo jakie one mają opinie. Z drugiej jednak strony - czy wszystko, co pochodzi z tego kraju musi być złe? To już nie pierwszy sprzęt firmy Teclast na łamach naszego bloga i przyznam szczerze, że każdy kolejny prezentuje się coraz lepiej.
Akurat to PMP ma ekran o sporej rozdzielczości 1280 x 720. Nie wiem, jaka jest jego przekątna, ale podejrzewam, że coś w okolicach 5-cali. Jeśli okazałoby się to prawdą, to rozdziałka jest naprawdę imponująca. Ekran jest oczywiście dotykowy.
Sercem urządzenia jest chip Rockchip RK2808, czyli dwurdzeniowy procesor ARM9 RISC. Jest on również kompatybilny z systemem Windows CE, ale po co to komu? Przecież jest Android. Gadżet obsługuje wszystkie najpopularniejsze formaty - H.264, RMVB, MPEG-4, AVS oraz WMV9. Jego cena nie jest jeszcze znana.
Możecie mówić, że to chińska tandeta, ale na papierze wygląda to naprawdę nieźle.
Źródło: Engadget
