Telewizyjna ofensywa Amazonu. Kindle TV wykosi konkurencję?
Na rynku set-top boksów zaczyna się robić coraz tłoczniej. Jak wynika z najnowszych doniesień serwisu Bloomberg Businessweek, do walki o swoją część telewizyjnego tortu włączy się niebawem Amazon ze swoim Kindle TV. Co ciekawego firma Jeffa Bezosa może zaoferować potencjalnym klientom?
26.04.2013 | aktual.: 10.03.2022 12:13
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na rynku set-top boksów zaczyna się robić coraz tłoczniej. Jak wynika z najnowszych doniesień serwisu Bloomberg Businessweek, do walki o swoją część telewizyjnego tortu włączy się niebawem Amazon ze swoim Kindle TV. Co ciekawego firma Jeffa Bezosa może zaoferować potencjalnym klientom?
Od księgarni do własnego ekosystemu urządzeń i usług
Amazon jest wyjątkową firmą. Założony w 1994 roku, był początkowo po prostu internetową księgarnią. Jego założyciel, Jeff Bezos, potrafił jednak doprowadzić swój dość niszowy biznes do perfekcji. To właśnie Amazon, który wyeliminował z procesu zakupów wszystkie zbędne czynności, na długie lata stał się branżowym standardem użyteczności.
To właśnie tam, poza listami bestsellerów, pojawiły się sugestie nawiązujące do zainteresowań klienta czy polecenia bazujące na zakupach użytkowników, którzy kupili tę samą książkę. W krótkim czasie Amazon stał się gigantem, który bez większych strat przetrwał nawet zabójcze dla całej branży pęknięcie bańki dotcomów.
Firma Jeffa Bezosa nie tylko przetrwała. Przekształciła się z internetowej księgarni w giganta sieciowych zakupów. Co więcej, Amazon zaczął również produkować własny sprzęt. Tym, czym dla tabletów jest iPad, tym dla czytników są kolejne modele Kindle’a. Ambicje Jeffa Bezosa nie kończą się jednak tylko na czytniku – w ofercie pojawił się tani, bo dotowany przez producenta tablet Kindle Fire z własnym sklepem z aplikacjami i firmowa chmura Amazonu.
Być jak Steve Jobs, czyli Jeff Bezos buduje własny ekosystem
Firma konsekwentnie buduje własny ekosystem usług i sprzętów, podążając ścieżką, którą z powodzeniem lata wcześniej kroczył Apple. W takim kontekście nie powinna dziwić wiadomość, którą niedawno opublikował Bloomberg Businessweek. Wynika z niej, że Amazon przygotowuje się do wkroczenia na kolejny lukratywny rynek i kończy prace nad własnym set-top boxem, czyli przystawką do telewizora, wzbogacającą go o dostęp do różnych sieciowych usług.
Nazwa sprzętu nie jest na razie znana, choć przez analogię do innych urządzeń Amazonu określono go jako Kindle TV.Warto przy tym zauważyć, jak bardzo zmieniła się telewizja w ostatnich latach. Telewizor przestał być jedynie odbiornikiem pozwalającym na oglądanie liniowego, niespersonalizowanego programu. Dzięki połączeniu z Siecią zmienił się w uniwersalne urządzenie do konsumpcji multimediów, łącznie z grami uruchamianymi na zdalnym serwerze.
Nic zatem dziwnego, że batalię o telewizyjny rynek prowadzą zarówno od dawna działające na nim firmy, jak Netflix czy Hulu, jak i Roku czy Apple. Amazon nie będzie miał zatem łatwego zadania i musi zaoferować coś, co wyróżni go na tle konkurencji.
Co będzie czarnym koniem Amazonu?
Czym będzie kusił potencjalnych klientów? Przyznam, że nie lubię spekulować, a niemal wszystko na ten temat jest na razie spekulacją. W tym wypadku wskazówką mogą okazać się ujawnione niedawno plany Amazonu dotyczące seriali. Firma wrzuca do Sieci kilkanaście odcinków pilotażowych (kilka dni temu pisała o tym Marta), a na podstawie wskazań widzów najpopularniejsze z nich doczekają się rozwinięcia w postaci kompletnego sezonu.
W tej kwestii Amazon idzie w ślady Netfliksa z jego przebojowym „House of Cards”. Można zatem przypuszczać, że firma postanowiła skusić użytkowników własnymi produkcjami. Myślę, że to jednak nie wszystko. Dlaczego? Warto w tym miejscu odwołać się do fundamentu, na którym Amazon zbudował swoją potęgę.
Jeff Bezos jest mistrzem optymalizacji i sprzedaży. Dawno temu doprowadził do perfekcji sprzedaż przez Internet - dzięki ciągłemu udoskonalaniu swojego serwisu wyeliminował z zakupów online wszelkie zbędne kroki i sprawił, że kupowanie przez Sieć stało się proste jak nigdy wcześniej. Być może to samo czeka również rynek usług dostępnych za pomocą Kindle TV, a czarnym koniem Amazonu okaże się nie tylko oferta, ale także sposób dostępu do różnych treści i robienia zakupów za pomocą telewizora.