To jeszcze nie koniec systemu webOS
Po tym jak HP ogłosiło w zeszłym tygodniu, że wycofuje się produkcji smartfonów i tabletów z systemem webOS, większość spisała tę mobilną platformę na straty. Okazuje się jednak, że firma nie przekreśla zupełnie swojego systemu i ma wobec niego plany. Czy da się jeszcze coś wycisnąć z pechowego webOS?
23.08.2011 11:00
Po tym jak HP ogłosiło w zeszłym tygodniu, że wycofuje się produkcji smartfonów i tabletów z systemem webOS, większość spisała tę mobilną platformę na straty. Okazuje się jednak, że firma nie przekreśla zupełnie swojego systemu i ma wobec niego plany. Czy da się jeszcze coś wycisnąć z pechowego webOS?
Sprawa wydawała się jasna - tragicznie niska sprzedaż tabletu TouchPad skłoniła HP do rezygnacji z produkcji mobilnych urządzeń i większość uznała system, na którym działały urządzenia, za martwy. Tymczasem rozpoczęła się wyprzedaż i obecnie tablet jest rozchwytywany, ponieważ większość największych sklepów elektronicznych sprzedaje go za 99 dolarów.
To zdecydowanie jeden z najtańszych obecnie tabletów na rynku, jednak wydawać się może, że osoby skuszone ceną kupują urządzenie bez żadnego wsparcia - technicznego, programowego i w dodatku z marną liczbą aplikacji. Okazuje się jednak, że pomimo rezygnacji z produkcji sprzętu HP planuje nadal rozwijać system. Jak powiedział Stephen DeWitt:
WebOS nie jest martwy. Mamy zamiar kontynuować jego rozwijanie, aktualizować go i zapewniać wsparcie.
Wydaje się więc, że spekulacje o śmierci systemu były przedwczesne. Z drugiej strony nie wiadomo, co do końca oznaczają te słowa. Być może jest szansa, że użytkownicy TouchPada i ci, którzy skusili się na wyprzedaż, dostaną aktualizację systemu. Jedno jest pewne - nie ma co liczyć na 7-calową wersję TouchPada ani kolejne jego generacje.
Na tym się jednak nie kończy:
Świat nie kręci się tylko wokół tabletów i telefonów. Powstaną jeszcze dziesiątki urządzeń w wielu różnych rozmiarach i kształtach, które będą potrzebowały odpowiedniego sposobu na udostępnienie danych użytkownikowi.
No właśnie - jeszcze nigdy nie grałem w Angry Birds na drukarce.
Źródło: dvice.com