To mi w smak… a tobie nie. Jak to się dzieje, że coś nam smakuje?

Dla autorki tego artykułu ucieleśnieniem spożywczego horroru, gdy miała 6 lat, były cukierki lukrecjowe. Dzisiaj, szmat czasu później, nie mam nic przeciwko lukrecji. Dlaczego smakują nam różne rzeczy, a nasze preferencje zmieniają się z czasem?

To mi w smak… a tobie nie. Jak to się dzieje, że coś nam smakuje? 1
Olga Drenda

Dla autorki tego artykułu ucieleśnieniem spożywczego horroru, gdy miała 6 lat, były cukierki lukrecjowe. Dzisiaj, szmat czasu później, nie mam nic przeciwko lukrecji. Dlaczego smakują nam różne rzeczy, a nasze preferencje zmieniają się z czasem?

Znamy to chyba wszyscy – w młodym wieku nie znosimy jakiegoś dania, po czym nagle przestawia się jakaś wajcha i zostajemy smakoszami szpinaku, mleka, albo – jak w moim przypadku – lukrecji. Bywa też, że nasze ulubione danie wcale nie smakuje znajomym (zwłaszcza jeśli pochodzą z innego rejonu geograficznego). Dlaczego ten sam posiłek może wywoływać u różnych osób skrajnie odmienne reakcje?

Kwestia smaku

To mi w smak… a tobie nie. Jak to się dzieje, że coś nam smakuje? 2
Moje ulubione lukrecjowe rybki

Z preferencjami smakowymi częściowo się rodzimy. Genetyczne źródła wrażliwości na smaki, zwłaszcza gorzki i słodki, wyjaśniają, dlaczego odczuwamy je różnie. Ponieważ powonienie w dużym stopniu wpływa na smak, ważnym czynnikiem są też wrodzone anosmie (obojętność na dany zapach). Jedna z najpopularniejszych dotyczy kolendry, która osobom z anosmią kojarzy się bardziej z mydłem niż z przyprawą. Ale ponieważ za smak i węch odpowiada ponad 1000 różnych genów, możliwości kombinacji są dość duże.

Ludzie mają też różną czułość odczuwania smaku – około 25% populacji odbiera intensywniej podstawowe smaki – gorzki, słodki, słony, kwaśny i umami (który odbieramy jedząc potrawy z glutaminianem sodu), ich natężenia i odcienie. Ci wrażliwcy to głównie mieszkańcy Azji – Europejczycy są częściej nieczuli na smak. Test na supersmakosza można wykonać w domu – wystarczy posmarować język niebieskim barwnikiem spożywczym. Jeśli ukaże się nam ponad 35 brodawek zawierających kubki smakowe, należymy do wyjątkowych 25%.

Kolejnym ważnym czynnikiem dla kształtowania się zmysłu smaku jest mleko matki, na które wpływ ma jej dieta. Smaki te, odbierane przez noworodka, oddziałują na późniejsze preferencje: dzieci, których matki piły w okresie ciąży i karmienia sok marchewkowy, chętniej jadły kaszki z dodatkiem marchwi niż te, których matki wolały inne dania.

To mi w smak… a tobie nie. Jak to się dzieje, że coś nam smakuje? 3
Fujka!

Ponieważ mleko jest słodkie i tłuste (co mamy automatycznie odbierać jako odżywcze), długo panowało przekonanie, że skojarzenie z nim wpływa na skłonności ludzi do łakoci i tłustych dań. Okazuje się jednak, że sprawa nie jest taka prosta i wiele zależy od kultury, w której dorastamy. Z badań zespołu Silvii Bel-Serrat z uniwersytetu w Saragossie wynika, że dzieci z Niemiec wolą o wiele słodsze ciastka niż mali Cypryjczycy, ale nie lubią słodzonych soków, w przeciwieństwie do dzieci z Węgier.

Ewolucja na języku

To zjawisko może pomóc częściowo wyjaśnić, dlaczego z wiekiem zmieniają się nasze preferencje co do kuchni. To, co wywołuje w nas skojarzenia ze spożywczym przymusem i namawianiem: „za mamusię, za tatusia”, wyrzucamy często z menu na lata. Ja sama z kaszą i buraczkami, które kojarzyły mi się z długimi, niedobrowolnymi posiedzeniami nad talerzem, przeprosiłam się dopiero jako dorosła osoba, kiedy już sama decydowałam o tym, co jem. Poprzez częsty kontakt z jakimś smakiem budujemy na niego tolerancję, dlatego często słyszymy o "przyzwyczajaniu się" np. do kawy.

Smak świata

Wspólną cechą wszystkich ludzi, niezależnie od miejsca zamieszkania, jest jednak pewna kapryśność – niektóre dania uchodzą powszechnie za pożądane, a inne za niesmaczne lub objęte tabu. Jak sprawdził antropolog Jeremy McClancy, ludy łowiecko-zbierackie, które nie prowadzą gospodarstw i muszą polegać na łaskawości natury, nie jedzą wszystkiego, co im się nawinie pod rękę i jest jadalne. Dlatego mieszkańcy pustyni Kalahari polują na żyrafy, ale na zebry już nie – choć te drugie równie nadają się do jedzenia, po prostu im nie smakują.

Źródło artykułu: WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
Zaktualizuj Androida Auto. Jest nowe wydanie
Zaktualizuj Androida Auto. Jest nowe wydanie
Jest coraz mniejsza. Cofają się niebezpieczne zmiany
Jest coraz mniejsza. Cofają się niebezpieczne zmiany
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀