To nie jest zaskoczenie: Polacy piracą jak szaleni kolejny sezon "House of Cards"
02.03.2015 12:21, aktual.: 10.03.2022 10:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jeśli ktoś naprawdę myślał, że dostępność dzień po amerykańskiej premierze w serwisie przeznaczonym tylko dla abonentów nc+ coś zmieni, to się pomylił. Polacy są w czołówce narodów ściągających 3. sezon "House of Cards" z torrentów.
Nowy sezon "House of Cards" w USA miał premierę w piątek, w Polsce, na platformie VoD nc+, w sobotę. Dziś odnoszę wrażenie, że moi znajomi z Twittera przez weekend zdążyli obejrzeć już całość, ale jak wielu jest wśród nich klientów nc+? Raczej niewielu. Szał na Franka Underwooda ma u nas bezpośredni związek z piractwem. Wystarczy popatrzeć na statystyki.
Polacy znów piracą "House of Cards"
Już kiedyś znaleźliśmy się w czołówce narodów, które piracą "House of Cards", teraz sytuacja się powtarza. Serwis Variety informuje, że w ciągu pierwszych 24 godzin od premiery 3. sezon serialu Netfliksa został pobrany z sieci BitTorrent 681 889 razy. To dwukrotnie więcej niż przed rokiem - w lutym 2014 roku 2. sezon "House of Cards" pobrano "tylko" 320 927 razy.
Wśród krajów, które piracą tę produkcję najczęściej, tym razem na pierwszym miejscu znalazły się Chiny (60 538 pobrań w ciągu 24 godzin). Kolejna dziewiątka wygląda tak: Stany Zjednoczone (50 008), Indie (47 106), Australia (40 557), Polska (37 552), Wielka Brytania (32 703), Kanada (27 584), Francja (27 151), Grecja (20 551), Holandia (20 402).
Jak widać, legalna dostępność aż tak dużo nie zmienia – Amerykanie czy Brytyjczycy mogą oglądać "House of Cards" za grosze na Netfliksie, a jedna tysiące internautów wciąż woli serial ściągnąć z torrentów. Mimo to nie sądzę, aby Netflix był niezadowolony. Dwukrotnie wyższe zainteresowanie piratów "House of Cards" niż przed rokiem oznacza też prawdopodobnie wzrost zainteresowania serialem w ogóle. Netflix wyjdzie na swoje, tak jak HBO wychodzi na swoje z "Grą o tron".
Co z tą Polską, co z tym nc+?
Ciekawa natomiast jestem, czy nc+ zyska nowych klientów dzięki udostępnieniu nowego sezonu "House of Cards" w całości, dzień po amerykańskiej premierze, na swojej platformie VoD. O tej ofercie pisaliśmy już wcześniej, dość sceptycznie odnosząc się do komentarzy, że nc+ walczy w ten sposób z piractwem. 37,5 tys. pobrań serialu z torrentów w ciągu jednej doby to dowód na to, że mieliśmy rację.
Oferta nc+ na piractwo nie ma aż takiego wpływu, bo nie skorzysta z niej każdy, kto po prostu chciałby obejrzeć 3. sezon "House of Cards". Skorzystają z niej niektórzy z abonentów nc+, którzy i tak już mają podpisane umowy na kablówkę. Klienta "internetowego" taka oferta nie interesuje. On chce być niezależny od tradycyjnej telewizji i płacić tylko za to, z czego faktycznie korzysta. Żaden serial dystrybuowany w ten sposób co "House of Cards" na platformie nc+ świata nie zmieni. Na piractwo trzeba wytoczyć większe działa.
Ba, liczby przytoczone przez Variety dowodzą, że czasem i dostępność do legalnej oferty Netfliksa za 7,99 dol. miesięcznie nie wystarcza, aby ludzie całkiem porzucili torrenty. Mam jednak nadzieję, że ktoś w Netfliksie spojrzy na to inaczej, to znaczy po prostu zauważy zainteresowanie Polaków Frankiem Underwoodem. I że kolejny sezon będziemy wszyscy mogli już obejrzeć na polskim Netfliksie, a nie żadnej platformie przeznaczonej tylko dla osób korzystających telewizji kablowej.