To warto zobaczyć! 7 filmów nawiązujących do twórczości Toma Clancy’ego
03.10.2013 18:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
„Lewacki szkodnik, który wykastrował amerykańską armię i wywiad” – Tom Clancy nie miał dobrego zdania o obecnym prezydencie Stanów Zjednoczonych. A jak wygląda obraz USA przedstawiony w ekranizacjach dzieł zmarłego pisarza? I co w jednym z tych filmów robił polski okręt wojenny?
Polowanie na Czerwony Październik (1990 r.)
„Lewacki szkodnik, który wykastrował amerykańską armię i wywiad” – Tom Clancy nie miał dobrego zdania o obecnym prezydencie Stanów Zjednoczonych. A jak wygląda obraz USA przedstawiony w ekranizacjach dzieł zmarłego pisarza? I co w jednym z tych filmów robił polski okręt wojenny?
Uwielbiam filmy, których akcja rozgrywa się na pokładzie okrętów podwodnych. Lubię klaustrofobiczne ujęcia, pełną napięcia i strachu atmosferę i charakterystyczne dźwięki miażdżonego ciśnieniem wody kadłuba. Niestety, nie ma ich wiele – w moim prywatnym rankingu za godne polecenia uznaję zaledwie dwa, nie mogąc przy tym wybaczyć Kathryn Bigelow zmarnowanego potencjału opowieści przedstawionej w „K-19”.
Ze swojego zadania znacznie lepiej wywiązali się Wolfgang Petersen z „Okrętem” i John McTiernan z „Polowaniem na Czerwony Październik”. Fabuła tego drugiego, będącego ekranizacją pierwszej powieści Toma Clancy’ego to kwintesencja strachów epoki zimnej wojny.
Mamy zatem supernowoczesny radziecki okręt podwodny (w tamtym czasie Rosjanie rzeczywiście wprowadzali do służby potężne okręty podwodne klasy Tajfun, o których przeczytacie w artykule „Niezwykłe konstrukcje [cz. 13]. Tajfun – największy okręt podwodny świata”), dowódcę dezertera, kapitalnie zagranego przez Seana Connery’ego i – po raz pierwszy goszczącego zarówno na kartach powieści, jak i na ekranie – Jacka Ryana, analityka CIA. A wszystko to doprawione genialną muzyką Basila Poledourisa.
Nie bez powodu, gdy na potrzeby tego artykułu zrobiłem wśród znajomych szybką sondę z pytaniem o ulubiony film na podstawie powieści Clancy'ego, odpowiedź była niemal jednogłośna: „Polowanie na Czerwony Październik” cenią niemal wszyscy. A ja szczerze żałuję, że do poprzeczki ustawionej przez ten film ponad 20 lat temu w tym wieku żaden reżyser nawet się nie zbliżył.
W filmie jest również polski wątek. W roli okrętu USS Reuben James wystąpiła fregata rakietowa typu Oliver Hazard Perry, pływająca wówczas pod amerykańską banderą jako USS Wadsworth. Co to ma wspólnego z Polską? Od 28 czerwca 2002 roku ten sam okręt wchodzi w skład Polskiej Marynarki Wojennej jako ORP Generał Tadeusz Kościuszko.
The Hunt for Red October Trailer
Czas patriotów (1992 r.)
Zaledwie dwa lata po „Polowaniu…” na ekrany kin wszedł „Czas patriotów”, wprowadzający nieco zamieszania do chronologii ustalonej przez Toma Clancy’ego. W książkowym pierwowzorze akcja dzieje się przed wydarzeniami pokazanymi w „Polowaniu…”, zaś w filmie Phillipa Noyce’a przeskakujemy do początku lat 90.
Grany przez Harrisona Forda Jack Ryan zadziera tym razem w irlandzkimi terrorystami: ratuje z opresji członka brytyjskiej rodziny królewskiej. Zabijając jednego z terrorystów, zapracowuje sobie na gorące, choć niezbyt przyjazne uczucia ze strony czarnego charakteru – Seana Millera, kapitalnie zagranego przez Seana Beana.
Tym, co zwraca uwagę w filmie, jest oszczędne szafowanie akcją – reżyser przyłożył się do tego, by pokazać, że praca analityka wywiadu nie ma nic wspólnego z ciągłymi strzelaninami i orgią wybuchów. A przynajmniej nie powinna mieć, bo mimo wszystko akcji w tym filmie nie brakuje.
Patriot Games (1992) Trailer
Stan zagrożenia (1994 r.)
Po „Czasie patriotów” Phillip Noyce zmierzył się z kolejną powieścią Toma Clancy’ego. Tym razem w roli protagonistów Jacka Ryana występują kolumbijscy handlarze narkotyków, którzy po nieudanej akcji pojmali grupę amerykańskich żołnierzy.
Prosty podział na złych i dobrych rozmywa się, gdy Jack Ryan odkrywa powiązania z kartelami, sięgające wysoko postawionych oficerów CIA i Białego Domu. Widzowie poznają tym samym smutną prawdę, że niezależnie od sytuacji na świecie polityka zawsze będzie brudna, a tajne służby wszelkimi sposobami będą prowadzić zakulisowe gierki.
Choć Phillip Noyce uraczył widzów nieco większą ilością akcji niż w „Czasie patriotów”, to film – podobnie jak poprzednik – jest bardzo daleki od kręconych w ultraszybkim tempie współczesnych produkcji w stylu Trylogii Bourne’a.
Clear And Present Danger (1994) Trailer
OP Center (1995 r.)
Ten telewizyjny i raczej mało znany film ma wprawdzie niewiele wspólnego – poza tytułem – z prozą Toma Clancy’ego, jednak w porównaniu z innymi obrazami ma poważny atut. Jest nim sam Tom Clancy, który udzielał się przy tworzeniu scenariusza.
Można zatem uznać, że przedstawiona w filmie historia jest w pewnym stopniu autorską opowieścią snutą przez pisarza. Fabuła opowiada o perypetiach Paula Hooda, który w pierwszym dniu pracy na stanowisku szefa Centrum – agencji monitorującej zagrożenia – musi zmierzyć się z poważnym problemem. Są nim terroryści, którzy po zdobyciu poradzieckich głowic nuklearnych planują ich detonację w Stanach Zjednoczonych lub Izraelu.
NetForce (1999 r.)
Telewizyjny film jest ekranizacją pierwszej książki z cyklu „NetForce” (tworzonego wspólnie ze Steve’em Pieczenikiem), w którym pod koniec XX wieku nieźle nakreślono aktualne współcześnie zagrożenia związane z działaniami w cyberprzestrzeni.
Fabuła przenosi nas do 2005 roku, gdzie poznajemy Aleksa Michaelsa, pracownika FBI zajmującego się zwalczaniem zagrożeń w Internecie. Przełożony i mentor Aleksa zostaje zamordowany, a tropy prowadzą do Willa Stilesa, postaci dziwnym zbiegiem okoliczności przypominającej Billa Gatesa. Czarny charakter planuje opanować Sieć za pomocą przeglądarki, która po zainstalowaniu pozwala mu na przejęcie kontroli nad komputerem.
Choć „NetForce” nie miał oficjalnej polskiej premiery, to na początku wieku był rozpowszechniany jako dodatek do jednego z czasopism komputerowych.
Suma wszystkich strachów (2002 r.)
Od czasu gdy skonstruowano broń atomową, ujawniono co najmniej kilkadziesiąt przypadków, gdy ładunki z różnych przyczyn ginęły i nie zawsze chciały się odnaleźć (więcej na ten temat znajdziecie w artykule „Jak gubiono bomby atomowe? Niezwykła historia wybuchów, których nie było”). Film opowiada o jednym z nich, zgubionym przez Izrael w 1973 roku podczas wojny Jom Kippur.
Bomba atomowa przeleżała w piachu kilkadziesiąt lat, aż została znaleziona i dostarczona wielbiącym wybuchy… nie, tym razem docelowym odbiorcą nie są brodacze w turbanach, ale neonaziści marzący o trzeciej wojnie światowej.
Ponieważ w roli Jacka Ryana obsadzono Bena Afflecka, wyraźnie młodszego od grającego tę postać poprzednio Harrisona Forda, scenarzyści musieli trochę pokombinować nad tym, aby spiąć całą historię. Wymusiło to wiele zmian w porównaniu z książkowym oryginałem.
The Sum Of All Fears (2002) Trailer
Jack Ryan: Shadow Recruit (2013 r.)
Już niebawem, 25 grudnia, na ekrany kin wejdzie kolejny film nawiązujący do twórczości Toma Clancy’ego. „Jack Ryan: Shadow Recruit” to nowy tytuł filmu znanego do niedawna jako „Jack Ryan: Shadow One”. Pierwszy plakat z aktualnym tytułem upubliczniono zaledwie kilka godzin po smierci pisarza.
Jego reżyserem jest Kenneth Branagh, który również wystąpi na ekranie. W filmie zobaczymy m.in. Keirę Knightley i Kevina Costnera, a film będzie opowiadał o agencie walczącym z terrorystami zagrażającymi gospodarce Stanów Zjednoczonych.