Tyent - uzdatnianie dotykowe dla fanów iPhone'a
Mieszkanie w bloku z wielkiej płyty miało i ma swój nieodparty urok. Jednym z elementów tworzących ten niezapomniany klimat jest wodociąg, który kilka razy w tygodniu dostarcza wodę o barwie i konsystencji kawy inki rozcieńczonej mazowszanką. Dziś, za dotknięciem palca, możemy zrobić z kranówką prawdziwe cuda.
Mieszkanie w bloku z wielkiej płyty miało i ma swój nieodparty urok. Jednym z elementów tworzących ten niezapomniany klimat jest wodociąg, który kilka razy w tygodniu dostarcza wodę o barwie i konsystencji kawy inki rozcieńczonej mazowszanką. Dziś, za dotknięciem palca, możemy zrobić z kranówką prawdziwe cuda.
Filtrowanie wody staje się niebywale modne. Duże sieci sklepowe ze sprzętem RTV/AGD mają stoiska umiejscowione przy kasach, które są wręcz zawalone wszelkiego rodzaju filtrami. Celem tych urządzeń jest podniesienie jakości wody kranowej w mniej lub bardziej magiczny sposób, co ma w efekcie uczynić nasze okropne yerba mate jeszcze zdrowszymi.
Pełna nazwa produktu firmy Tyent to Under Counter Extreme 9000T Water Ionizer. Bateria składa się z dwóch kranów na ciepłą i zimną wodę oraz ekranu dotykowego, którym sterujemy funkcjami oczyszczania i uzdatniania wody. Ekran do złudzenia przypomina iOS-a i poza wspomnianym sterowaniem dostarcza szereg informacji o jakości wody, między innymi o jej pH.
Urządzenie Tyent bazuje na dwóch filtrach. Pierwszy z nich to klasyczny filtr węglowy, a drugi to potrójny filtr ceramiczny stosowany do jonizacji wody i utrzymywania odpowiedniego poziomu minerałów. W urządzeniu umieszczono 9 elektrod wykonanych z platyny i siatkowanego tytanu, co ma znacznie wydłużyć żywotność gadżetu. Dodatkową funkcją jest alarmowanie głosem w przypadku wysokiego zanieczyszczenia wody. Under Counter Extreme 9000T Water Ionizer kosztuje 2795 dol. i można go zakupić na stronie producenta. Domyślam się, że płaci się przede wszystkim za te elektrody...
Źródło: Tyentusa