Ubieraj się jak asasyn albo czołgista z World of Tanks. Cosplay dla każdego
14.11.2014 17:31
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ubrania rodem z gier przestaną kojarzyć się wyłącznie z branżowymi imprezami. Każdy może wyglądać jak ulubiony bohater, chodząc w jego stroju po ulicy.
Wiadomo, z czym kojarzy nam się cosplay. Kolorowe włosy, maski, przerobione zbroje, miecze - i tak dalej, i tak dalej. Cosplay to zabawa dla największych fanów, która wymaga pracy i odpowiedniego miejsca na zaprezentowanie efektów. Trudno sobie wyobrazić, żeby ktoś paradował po ulicach w przebraniu Kratosa z serii God of War:
Nawet strój Lary Croft mógłby zostać różnie odebrany:
Dzisiaj jednak bohaterowie gier są bardziej… ludzcy. Coraz więcej postaci z gier to po prostu zwykli ludzie żyjący w teraźniejszości lub w różnych okresach historycznych. Naśladowanie ich stroju w życiu codziennym jest więc prostsze i możliwe dla każdego.
Szafiarki w grze
Ubisoft promując swoją grę zaprosił do współpracy blogerkę modową Magdalenę Kostyszyn. Na potrzeby konkursu zaprezentowała “asasyńską” kreację:
To dobry przykład na to, że gry mogą być modową inspiracją. I nic dziwnego - skoro ludzie ubierają się jak gwiazdy filmowe, to dlaczego mieliby nie naśladować bohaterów gier, znanych także na całym świecie?
Tym bardziej że sklepy z ubraniami dla graczy to nie tylko koszulki, czapki czy bluzy z logo gry, ewentualnie podobizną głównego bohatera. Na przykład na musterbrand.com znajdziemy kolekcje inspirowane konkretnymi tytułami. Cosplay jest na wyciągnięcie ręki i dla każdego.
Za 250 euro kupicie płaszcz głównego bohatera Assassin’s Creed: Unity:
190 euro płaszcz z Watch Dogs:
Jest też płaszcz z ostatniego Deus Eksa:
Czapka uszatka? Znam z World of Tanks!
Są nawet kurtki i czapki inspirowane… World of Tanks. I co z tego, że to gra o czołgach, a czołgistów nie widzimy.
Ale World Tanks jest popularne - na całym świecie zagrało już ponad 100 milionów graczy. Dlaczego więc nie dać im stroju kojarzącego się z ulubioną grą?
DLC w koszulkach to niejedyna zapowiedź romansu świata gier ze światem mody. Takich połączeń na pewno będzie więcej, bo pieniądze leżą przy konsolach. Grają już wszyscy, osoby o różnych zainteresowaniach, także modowych. Łatwo połączyć jedno z drugim.
DRAGON CON 2014 COSPLAY SHOWCASE
Tym bardziej że efekty mogą być bardzo ciekawe. Wystarczy zobaczyć na Assassin’s Creed: Unity i okres, w którym się rozgrywa - rewolucja francuska. Na ulicach widzimy ludzi ubranych w ciekawe, oryginalne, a dziś trochę zapomniane stroje. Gry mogą więc odświeżać mody, przypominając i odkrywając dawne kreacje.
Czy doczekamy się czasów, że nad grą czuwać będą także kreatorzy mody? Wcale bym się nie zdziwił - gry przestaną naśladować modowe zjawiska (główny bohater serii DmC się zmienił, żeby przypominać emo), a zaczną je kreować.
A cosplay stanie się czymś powszechnym i naturalnym dla każdego. I nawet ludzie będą tego nieświadomi.