Umarł Picnik, niech żyje PicMonkey! Edycja zdjęć online stała się jeszcze prostsza
19 kwietnia swój żywot zakończył Picnik. Część rozwiązań z Picnika przeniesiono do Google+ Creative Kit, ale twórcy aplikacji mieli inne plany. Postanowili zacząć od początku i uruchomili nowy serwis – PicMonkey. Co oferują?
19 kwietnia swój żywot zakończył Picnik. Część rozwiązań z Picnika przeniesiono do Google+ Creative Kit, ale twórcy aplikacji mieli inne plany. Postanowili zacząć od początku i uruchomili nowy serwis – PicMonkey. Co oferują?
PicMonkey wita podzielonym na cztery części ekranem – to zachęta do zapoznania się z jego możliwościami. Wystarczy kliknąć na któreś z widocznych zdjęć, by rozpocząć jego edycję, a jeśli chce się sprawdzić aplikację na swoich warunkach, główny ekran pozwala na wczytanie własnej fotografii.