W co może walnąć rosyjska sonda? Dowiemy się dopiero w ostatniej chwili
Rosyjska sonda Fobos-Grunt praktycznie za chwilę spadnie na Ziemię. Nadal jednak nie wiadomo konkretnie, jak duża jej część przetrwa wejście w atmosferę ani też gdzie spadną pozostałe szczątki niedoszłej sondy badawczej. Obserwację koordynuje obecnie Europejska Agencja Kosmiczna we współpracy z Roskosmosem i NASA.
14.01.2012 | aktual.: 11.03.2022 08:54
Rosyjska sonda Fobos-Grunt praktycznie za chwilę spadnie na Ziemię. Nadal jednak nie wiadomo konkretnie, jak duża jej część przetrwa wejście w atmosferę ani też gdzie spadną pozostałe szczątki niedoszłej sondy badawczej. Obserwację koordynuje obecnie Europejska Agencja Kosmiczna we współpracy z Roskosmosem i NASA.
Fobos-Grunt ma wymiary 3,76 x 3,76 x 6,38 metra, rozpiętość paneli słonecznych prawie 8 metrów i waży bagatela 13,5 tony. Samo paliwo, którego ma rzecz jasna jeszcze sporo, to 11 ton - ono jednak odparuje na wysokości mniej więcej 100 kilometrów.
Co jednak z resztą sondy?
Upadek nie jest w żaden sposób kontrolowany, można więc jedynie czekać i wyliczać prawdopodobną trajektorię. Jest to raczej istotne, ponieważ Fobos-Grunt jest jednym z większych urządzeń powracających w ostatnich latach na Ziemię, a wszystko wskazuje na to, że korpus przetrwa przejście przez atmosferę i na powierzchnię naszej planety spadnie około 30 fragmentów ważących do 200 kilogramów.
Gdzie uderzą resztki sondy?
Obserwacja i wyliczenia miejsca upadku nie są łatwe, bo orbita nie jest dokładnie znana i podlega ciągłym modyfikacjom w wyniku między innymi ruchu satelity wokół własnych osi, będącego efektem uszkodzenia. Dlatego choć było już wiadomo, że Fobos-Grunt spadnie gdzieś pomiędzy 51,4oN a 51,4oS szerokości geograficznej, to bliższe szczegóły poznaliśmy dopiero wczoraj i dzisiaj.
Zobacz także
Fobos-Grunt ma spaść na Ziemię w niedzielę, 15 stycznia. Rosyjska Agencja Kosmiczna podała, że stanie się to około 400 km na wschód od wybrzeża prowincji Chubut w południwej Argentynie.
Można na żywo śledzić jego położenie w Internecie: www.n2yo.com
Źródło: Space.com