W Polsce to by nie przeszło...!
Poznajecie widoczny na grafice motyw? Artysta grafik ze Stanów Zjednoczonych zaprezentował kontrowersyjną interpretację znanego fresku Leonarda da Vinci. Gdzie pojawiły się takie obrazy?
16.04.2011 10:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Poznajecie widoczny na grafice motyw? Artysta grafik ze Stanów Zjednoczonych zaprezentował kontrowersyjną interpretację znanego fresku Leonarda da Vinci. Gdzie pojawiły się takie obrazy?
Liczne tatuaże i odważny strój - Chris Parks wygląda tak, jak jego prace. Artysta prowadzi studio graficzne Pale Horse na Florydzie. Na co dzień zajmuje się tworzeniem grafik i ilustracji. Pracuje dla dużych firm, takich jak Red Bull czy Cartoon Network. Od czasu do czasu zaskakuje bywalców galerii swoimi pracami, których nie zobaczycie w reklamach znanych marek.
Jedną z nich jest wariacja na temat obrazu „Ostatnia wieczerza”. Praca „The Last Fiesta” przedstawia Jezusa i apostołów. Na tym podobieństwa do znanego dzieła Leonardo da Vinci się kończą. Na dwunastu deckach do deskorolki Parks umieścił postacie świętych w maskach meksykańskich zapaśników zwanych luchadores.
Zobacz także
Praca została zaprezentowana na wystawie „Saints & Sinners” (Święci i Grzesznicy). Zdaniem autora, to nietypowe podejście do klasyki malarstwa ma podkreślać różnice i konflikt pomiędzy dobrem a złem.
Chris Parks nie jest pierwszym projektantem, który przeniósł „Ostatnią wieczerzę” na sprzęt sportowy. Jeżeli jeździsz na desce, za 49,95 £ możesz stać się właścicielem decka z oryginalnym obrazem da Vinci. Fani snowboardu również znajdą coś dla siebie – odważną deskę, na której miejsca Jezusa i apostołów zajęły znane postacie z popkultury.
Źródło: Dangerous Minds