Wbrew pozorom to nie jest fotoradar

Chociaż wygląda zupełnie jak jeden ze straszaków na piratów drogowych w rzeczywistości nim nie jest. Co więcej, postawił go nie policjant, a jeden ze zwykłych mieszkańców angielskiej prowincji. O co właściwie chodzi?

Wbrew pozorom to nie jest fotoradar
Grzegorz Nowak

21.08.2011 11:00

Chociaż wygląda zupełnie jak jeden ze straszaków na piratów drogowych w rzeczywistości nim nie jest. Co więcej, postawił go nie policjant, a jeden ze zwykłych mieszkańców angielskiej prowincji. O co właściwie chodzi?

Rozmieszczone w kluczowych miejscach i przy najbardziej niebezpiecznych drogach fotoradary są chyba jednymi z najbardziej skutecznych sposobów na walkę z piratami drogowymi. Wystarczy, że przy ulicy pojawi się znak ostrzegający o tym, że taki urządzenie jest w pobliżu, a efekt jest znacznie lepszy od ograniczenia prędkości.

Ten fakt postanowił wykorzystać Ian Magee, 63-letni mieszkaniec Williton w hrabstwie Somerset. Ze zwyczajnej budki na ptaki zbudował własną atrapę fotoradaru. Budka przypominała kształtem i rozmiarem policyjny sprzęt, więc zadanie nie było trudne. Mężczyzna zainstalował "fotoradar" nieopodal swojego domu, ponieważ był zirytowany ciągłym łamaniem ograniczenia prędkości.

Jak się okazało pomysł Iana zadziałał. Nawet ambulansy zwalniały przejeżdżając przez ulicę, przy której stoi jego dom. Niestety na razie miejscowe władze zastanawiają się czy aby na pewno działania mężczyzny są zgodne z prawem. Nie dość, że na własną rękę pomógł miejscowej społeczności, zwiększając bezpieczeństwo na ulicy, to może się okazać, że będzie musiał za to ponieść konsekwencje. Nie lepiej byłoby po prostu podziękować i dać mężczyźnie święty spokój?

Źródło: gizmodo.com

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.