Wełnianej makabry ciąg dalszy
Pamiętacie jeszcze wpis Tomka o pluszowym horrorze? Autorka makabrycznych zabawek nie zawodzi i w dalszym ciągu tworzy swoje kolorowe potworki. Porąbany Bambi to idealny prezent pod choinkę dla niegrzecznego dziecka lub grzecznego dorosłego wielbiciela gore.
25.08.2009 | aktual.: 14.03.2022 11:41
Pamiętacie jeszcze wpis Tomka o pluszowym horrorze? Autorka makabrycznych zabawek nie zawodzi i w dalszym ciągu tworzy swoje kolorowe potworki. Porąbany Bambi to idealny prezent pod choinkę dla niegrzecznego dziecka lub grzecznego dorosłego wielbiciela gore.
Urodzona w Chile i studiująca w Niemczech Patricia Waller ma niecodzienne podejście do sztuki i zabawek. Jej prace to makabreski, do których stworzenia zamiast pióra użyto szydełka.
Same tytuły wystaw podtrzymują groteskowy klimat prac. I tak np. w „Wesołym Ogrodnictwie” możemy obejrzeć wiewiórkę rozgniecioną przy pomocy szpadla.
Przy tworzeniu nietypowych zabawek Patricia używała przede wszystkim przędzy, wełny, poliestru, drewna oraz drutu. Efektem zastosowania tych prostych materiałów jest "rzeź w krainie czarów", bo inaczej ciężko to nazwać.
Zresztą nie ma, co się rozpisywać. Zdjęcia doskonale pokazują co wylęgło się w najciemniejszych zakamarkach umysłu artystki. Zapraszmy do galerii.[block position="inside"]3770[/block]
Źródło: Patricia Waller