Widziały gały..., czyli nowy sposób na radzenie sobie z zamieszkami
Kiedy w sierpniu tego roku wybuchły zamieszki w Londynie, nikomu nie było do śmiechu. Przez kilka kolejnych dni nie można było opanować zaostrzającej się sytuacji w brytyjskiej stolicy. Teraz policja dostanie nowe narzędzie do walki z chuliganami.
12.12.2011 13:00
Kiedy w sierpniu tego roku wybuchły zamieszki w Londynie, nikomu nie było do śmiechu. Przez kilka kolejnych dni nie można było opanować zaostrzającej się sytuacji w brytyjskiej stolicy. Teraz policja dostanie nowe narzędzie do walki z chuliganami.
Być może już niedługo brytyjska policja otrzyma laserową broń do używania w trakcie zamieszek. Laser, wyglądający niczym zwykła strzelba, potrafi oślepić każdego, kto spojrzy w stronę osoby posługującej się nim. Kosztujące 25 tys. funtów urządzenie potrafi tymczasowo pozbawić wzroku, a nawet ogłuszyć przeciwnika.
Pierwsze testy przeprowadzone przez rządowych naukowców wypadły bardzo dobrze. Teraz trwają przygotowania do wprowadzenia broni do użytku przez policję. System został opracowany przez brytyjską firmę Photonic Security Systems, która zapewnia, że wpatrywanie się w promień lasera przypomina przyglądanie się nisko położonej tarczy słonecznej w czasie zimowego dnia. Podobno nie sposób utrzymać wzrok na osobie posługującej się laserem.
Broń ma efektywny zasięg 500 metrów i wytwarza ścianę światła o szerokości 4 metrów (nie bardzo jestem sobie w stanie to wyobrazić). Tak czy inaczej, broń ma być świetnym rozwiązaniem podczas starć podobnych do tych z sierpnia. Na tym jej zastosowania się nie kończą. Podobna technologia mogłaby zostać użyta np. podczas odbijania zakładników lub w trakcie innych misji wykonywanych przez oddziały specjalne. Czy laser rzeczywiście do tego się nada, jak na razie na 100% nie wiadomo. Chyba trzeba będzie poczekać na kolejne zamieszki.
Źródło: dailymail.co.uk