Wielka woda coraz wyżej
Konkretnie o jakieś 10 cm, licząc od początku ubiegłego wieku. Chodzi oczywiście o stale podnoszący się poziom mórz i oceanów, na skutek ocieplenia klimatu. Wzrost temperatur na naszej planecie powoduje topnienie czap lodowych z okolic okołobiegunowych. To wie większość z nas. Jednak niewielu wie, że w lądolodach zamrożone jest ok. 70% słodkiej wody. Roczne ilości tej uwolnionej z lodowców cieczy życia i wymieszanej ze słoną oceaniczną wodą są większe, niż ilość wody, jaką w ciągu roku przetacza większa ziemska rzeka. To spore straty czystej, słodkiej wody.
24.01.2008 08:43
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Globalne ocieplenie powoduje, ze poziom mórz podnosi się rocznie o średnio 0,5 mm. Niewiele, prawda? Jeśli jednak pomnożyć to przez dziesiątki lat...
Konkretnie o jakieś 10 cm, licząc od początku ubiegłego wieku. Chodzi oczywiście o stale podnoszący się poziom mórz i oceanów, na skutek ocieplenia klimatu. Wzrost temperatur na naszej planecie powoduje topnienie czap lodowych z okolic okołobiegunowych. To wie większość z nas. Jednak niewielu wie, że w lądolodach zamrożone jest ok. 70% słodkiej wody. Roczne ilości tej uwolnionej z lodowców cieczy życia i wymieszanej ze słoną oceaniczną wodą są większe, niż ilość wody, jaką w ciągu roku przetacza większa ziemska rzeka. To spore straty czystej, słodkiej wody.
Globalne ocieplenie powoduje, ze poziom mórz podnosi się rocznie o średnio 0,5 mm. Niewiele, prawda? Jeśli jednak pomnożyć to przez dziesiątki lat...
Więcej wody w oceanach to większe zagrożenie dla terenów depresyjnych i nisko położonych wybrzeży. Poważne problemy mogą mieć za kilka lat Holendrzy, którzy już teraz robią, co mogą, by ratować wydarte morzu poldery. Jeśli poziom wód w oceanach będzie się dalej podnosił, za kilkadziesiąt lat pod wodą znikną prawdopodobnie nizinne, nadmorskie kurorty.
Wyższy poziom wody w morzach oznacza też, że zmienią się granice zasięgu bentosu, pelagialu i litoralu – stref, w których swoje „miejsce na ziemi” znalazły miliony istot.
Kolejnym problemem ocieplania się klimatu jest wzrost temperatury wody mórz i oceanów oraz coraz słabsze absorbowanie CO2 zawartego w powietrzu. Grozi to zachwianiem biologicznej równowagi, ponieważ wiele gatunków morskich stworzeń nie będzie tolerować takich zmian. I nie zdąży się zaadaptować do nowych warunków środowiskowych. Już teraz obserwuje się niepokojące zmiany w ilości ryb, które zamieszkują słone wody. A to z kolei rzutuje na ekonomię przemysłu rybnego: od rybaków po producentów. Za kilkadziesiąt lat kanapka z rybą w Mc Donaldzie może stać się produktem luksusowym i sporo kosztującym, ponieważ większość ryb, które smakowicie wyglądają w „fish- Macach”, pochodzi z Morza Beringa, a ten akurat obszar należy do grupy szczególnego ryzyka, jeśli chodzi o wzrost temperatury wody.
Cieplejsza woda morska oznacza wprawdzie większy komfort dla wczasowiczów i amatorów kąpieli, ale jest problemem dla wielu morskich form życia.
Foto: darmowe-zdjęcia.org