Wreszcie wiadomo, co znajduje się na końcu tęczy!
Sądziliście, że garniec złota strzeżony przez Leprechauny? Nic bardziej mylnego.
Sądziliście, że garniec złota strzeżony przez Leprechauny? Nic bardziej mylnego.
A ósmego dnia Pan stworzył napój sfermentowany - piwo. I stouta, któremu nadał imię „Guinness”. I Pan wiedział, że to było dobre.
Pan miał na imię Arthur Guinness, a piwo od lat ważone jest w browarze St. James's Gate w Dublinie.
Całe nieporozumienie ze złotem wynika najprawdopodobniej z błędnego tłumaczenia ze staroceltyckiego, w którym Guinness i złoto określane były tym samym słowem. Sprawy Leprechaunów chyba nie trzeba wyjaśniać. W razie czego odsyłam do hasła delirium.
Oby do piątku!
Źródło: Geekologie • theBEattitude