Wtorkowy Kurier Kosmiczny: Polak poleci w Kosmos, ile kosztuje meteoryt i kosmiczny korek przy ISS
W dzisiejszym Kurierze Polak, który wygrał wycieczkę w Kosmos, kosmiczny korek w pobliżu ISS, konkurs na nazwę dla chińskiego łazika księżycowego i ciekawa teoria wyjaśniająca pochodzenie Księżyca. A do tego niesamowite zdjęcie Egiptu widzianego z pokładu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
W dzisiejszym Kurierze Polak, który wygrał wycieczkę w Kosmos, kosmiczny korek w pobliżu ISS, konkurs na nazwę dla chińskiego łazika księżycowego i ciekawa teoria wyjaśniająca pochodzenie Księżyca. A do tego niesamowite zdjęcie Egiptu widzianego z pokładu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
Przy Międzynarodowej Stacji Kosmicznej zrobił się wyjątkowy tłok. Jednocześnie znalazło się tam tak wiele statków kosmicznych, że Cygnus, bezzałogowy transportowiec firmy Orbital Sciences Corporation, musiał poczekać w kolejce, by przepuścić rosyjskiego Sojuza, wiozącego nową zmianę załogi.
Obecnie do ISS są zacumowane dwa załogowe statki kosmiczne Sojuz, jeden (również rosyjski) transportowiec Progress, kolejny statek transportowy – europejski ATV i debiutujący w roli zaopatrzeniowca dla ISS, wysłany przez prywatną firmę Cygnus.
Agencja postanowiła przekazać rolę kosmicznego zaopatrzeniowca prywatnym firmom. Zaczęła się konkurencja. Do wyścigu o kontrakty liczone w miliardach dolarów stanęły dwie spółki. Pierwsza, założona przez Elona Muska SpaceX zaproponowała system oparty na rakietach Falcon 9 i kapsule Dragon. W grudniu 2010 roku stała się pierwszą prywatną firmą, której udało się wprowadzić na orbitę statek kosmiczny i sprowadzić go z powrotem na Ziemię.
Drugi start miał się zakończyć dokowaniem do ISS - firmie udało się tego dokonać w czerwcu 2012 roku. Dziś swój wielki dzień ma druga firma, która zdobyła kontrakt - Orbital Sciences Corporation. Po udanym próbnym locie rakiety Antares, która wyniosła na orbitę statek Cygnus, w środę zeszłego tygodnia wystartowała misja, której celem było już połączenie z ISS. (Wyborcza)
Meteor, który w lutym tego roku eksplodował nad Uralem, okazuje się dla nielicznych szczęśliwców niezłym źródłem zarobku. Wchodząc w atmosferę, mógł przy średnicy 17 metrów ważyć nawet 10 tys. ton, jednak po eksplozji do powierzchni ziemi dotarły tylko niewielkie fragmenty.
Meteorite crash in Russia: Video of meteor explosion that stirred panic in Urals region
Jeden z nich, ważący 3,36 kilograma został niedawno wystawiony na sprzedaż przez mieszkańca Czelabińska wraz z potwierdzeniem autentyczności, wydanym przez naukowców z miejscowego uniwersytetu. Cena wywoławcza to ponad 2 mln rubli, czyli około 200 tys. zł.
Sprzedawany fragment jest największym z dotąd odnalezionych i potwierdzonych kawałków meteorytu. Jednak nie na długo. Według naukowców, na dnie pobliskiego jeziora Czebarkul znajduje się taki, który waży już nie trzy, a co najmniej 100 kilogramów. Operacja wydobycia tego kawałka z dna ma dojść do skutku w najbliższy piątek. ([Polskie Radio](http://www.polskieradio.pl/23/3/Artykul/943434,Meteoryt-z-Czelabinska-na-sprzedaz-Cena-200-tysiecy-zlotych))
Liftoff of SpaceX Upgraded Falcon-9 with Cassiope from Vandenberg Sept 29, 2013
Okazuje się, że choć Falcon 9 v1.1 wykonał swoje zadanie, to nie udało się przeprowadzić zaplanowanych testów, m.in. wejścia dolnego członu rakiety w atmosferę. Co więcej, na orbicie pojawiło się 20 nowych obiektów, których nie powinno tam być. Wynikiem tej sytuacji są dementowane przez SpaceX plotki o eksplozji górnego stopnia.
Wydaje się, że po odłączeniu satelitów doszło do eksplozji górnego stopnia Falcona 9. Analiza orbit obiektów, rozrzuconych w dość szerokim zakresie (apogeum pomiędzy 1350 a 1654 km, perygeum pomiędzy 235 a 415 km, inklinacja pomiędzy 80,94 a 81,04 stopnia), sugeruje eksplozję. Inni eksperci uważają, że mogła to być część izolacji termicznej górnego stopnia, która się niespodziewanie oderwała.
Co ciekawe, przedstawiciele SpaceX odcinają się od tych spekulacji i uważają, że do żadnej eksplozji nie doszło. Zauważa się, że nie wszystkie dane orbitalne są natychmiast prawidłowe i dopiero po kilku dniach można z większą pewnością dokonać analizy sytuacji. Potencjalna eksplozja górnego stopnia Falcona 9 v1.1 stawia pod znakiem zapytania najbliższą misję tej rakiety. (Kosmonauta.net)
Komercyjne loty w Kosmos, choć nie są niczym nowym, były do tej pory zarezerwowane dla bardzo bogatych klientów. Może się to zmienić za sprawą europejskiego start-upu SHIPinSPACE. Przedstawiciele tej firmy pokazali plany suborbitalnych lotów wykorzystujących duży statek wielokrotnego użytku, który miałby startować pionowo, jak rakieta, a następnie dzięki skrzydłom lądować na pasie startowym.
Co istotne, miałyby to być podróże grupowe. Na pokładzie miałoby się znaleźć nawet do 96 pasażerów, a istotnym atutem dla amatorów suborbitalnego lotu będzie cena biletu, wynosząca zaledwie 60 tys. dol.
Podczas niedawnej konferencji w Sydney przedstawiono teorię, że mogła to być czarna dziura. Aktywne jądro galaktyki (AGN), wchłaniając otaczającą go materię, tworzy dysk akrecyjny. Jest to wirująca struktura uformowana z gazu i pyłu, która rozgrzewając się, zaczyna jasno świecić.
Man wint ruimtereis in Media Markt Alphen
Pan Daniel, mieszkający i pracujący aktualnie w Holandii, w okolicach świąt Bożego Narodzenia zakupił telewizor z serii Smart TV w jednym z holenderskich supermarketów . Mężczyzna nie zdawał sobie sprawy, że jego zakupy kwalifikują się do konkursu organizowanego przez jednego z producentów telewizorów.
Na początku stycznia mężczyzna otrzymał telefon o wygranej. Jakież było jego zdziwienie, gdy dowiedział się, że nagrodą jest lot w Kosmos. (Onet)
Prof. Dave Stevenson z Caltech University przedstawił ciekawą teorię wyjaśniającą pochodzenie Księżyca. Zamiast najpopularniejszej teorii, która powstanie naszego naturalnego satelity wiąże z jakąś dużą kosmiczną kolizją, prof. Stevenson proponuję inną. Księżyc miał początkowo krążyć wokół Wenus, jednak na skutek grawitacji Ziemi został przyciągnięty na jej orbitę i stał się satelitą naszej planety.