Wystarczył mu silnik BMW. Teraz może latać

Wystarczył mu silnik BMW. Teraz może latać

Wystarczył mu silnik BMW. Teraz może latać
Źródło zdjęć: © YouTube | Guinness World Records
Marcin Hołowacz
26.11.2021 10:04

BMW pomogło osiągnąć rewolucję w lataniu za pomocą wingsuitów. Peter Salzmann szukał wolności w przestworzach i niewątpliwie udało mu się ją znaleźć, a potem pobił rekord Guinnessa i uzyskał prędkość 299 km/h.

Historia o człowieku kochającym adrenalinę rozpoczyna się od sportu ekstremalnego, jakim jest latanie w wingsuicie. Bliskie przeloty tuż przy górskich stokach zapewniają sporo emocji, ale Peter Salzmann potrzebował czegoś więcej.

Po tym jak skontaktował się z BMW Designworks, Salzmann rozpoczął rozmowy z inżynierami, którzy mieli pomóc w realizacji jego marzeń. Kombinacja w postaci zaawansowanych materiałów, nowoczesnego ośrodka i ogromnej wiedzy specjalistów, ostatecznie przerodziła się w pierwszy wingsuit z elektrycznym silnikiem od BMW.

Samo latanie to za mało. Peter Salzmann chciał bić rekordy prędkości

Wingsuit wyposażony w silnik od BMW pozwala na zdecydowanie więcej, a Salzmann planował to przez lata. Dzięki lekkiej, kompaktowej konstrukcji silnika oraz dodatkowej mocy, w końcu mógł osiągnąć prędkość 186 mph, czyli 299 km/h. Tym samym miłośnik sportów ekstremalnych ustanowił nowy rekord Guinnessa.

Od tej pory Salzmann może korzystać z dodatkowej szybkości, którą zapewniają mu dwa wirniki, każdy o mocy 7,5 kW i prędkości obrotowej 25 000 rpm. Do skoku przydaje się jeszcze wynajęty śmigłowiec, wznoszący go na wysokość 3 km, a potem można już oddać się przyjemności latania i bicia rekordów.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)