Yahoo pozywa Facebooka. Domaga się pieniędzy za 10 patentów
Przed giełdowym debiutem Facebooka Yahoo postanowiło dokopać społecznościowemu gigantowi pozwem sądowym. Weteran Internetu domaga się pieniędzy za korzystanie z 10 patentów dotyczących m.in. mechanizmów wyświetlania reklam w Sieci czy systemu przesyłania wiadomości.
13.03.2012 12:28
Przed giełdowym debiutem Facebooka Yahoo postanowiło dokopać społecznościowemu gigantowi pozwem sądowym. Weteran Internetu domaga się pieniędzy za korzystanie z 10 patentów dotyczących m.in. mechanizmów wyświetlania reklam w Sieci czy systemu przesyłania wiadomości.
Yahoo uważa, że odkryło Amerykę, a potem przyszedł Facebook i zagarnął ją całą dla siebie, nie dzieląc się nawet resztkami. Tylko tak można wytłumaczyć kuriozalny pozew, który właśnie został złożony (a który możecie przeczytać tutaj) przez sieciowego weterana.
Wojna patentowa rusza kilkanaście dni po pierwszym ostrzeżeniu. Pod koniec lutego Yahoo wysunęło wobec Facebooka żądanie wykupienia przynajmniej 10 patentów. Zanim jednak Facebook miał szansę się o tym dowiedzieć, skontaktowano się z dziennikarzami "New York Timesa".
Domyślać się więc można, że Yahoo chce wielkiej wojny, o której będzie głośno w mediach. Za co portal domaga się pieniędzy? Za 10 patentów, których jest właścicielem. Wylicza je Business Insider.
Są tu rzeczy tak oczywiste jak mechanizmy wyświetlania reklam w Sieci, system przesyłania prywatnych wiadomości czy technologia dopasowywania informacji do zainteresowań użytkowników. Yahoo równie dobrze mogłoby pozwać tysiące serwisów internetowych, które w jakiś sposób korzystają z jego patentów, często nawet o tym nie wiedząc.
Przedstawiciele portalu uważają jednak najwyraźniej, że wynaleźli Facebooka przed Zuckerbergiem i za to należą im się pieniądze:
Cały model sieci społecznościowej Facebooka, który pozwala użytkownikom na tworzenie profili oraz nawiązywanie kontaktów m.in. z osobami i firmami, jest stworzony na podstawie opatentowanej przez Yahoo technologii sieci społecznościowej.
Rzecznik Facebooka Jonathan Thaw powiedział, że o żądaniach Yahoo dowiedziano się z mediów. W wypowiedzi dla agencji Reutera podkreślił też, że portal był długoletnim partnerem biznesowym Facebooka, na której to współpracy korzystały obie strony.
[/blo-link-inner]
Cała ta sytuacja jest absurdalna, ale wbrew pozorom nie jest to nic nowego. W 2004 roku Yahoo pozwało Google'a z powodu naruszenia patentów, również przed debiutem na giełdzie. Firma z Mountain View zapłaciła za licencje akcjami, na czym straciła ponad 200 mln dolarów.
Facebook, który w zeszłym roku zarobił miliard, może mieć spory problem ze spłaceniem Yahoo. Mógłby oczywiście spróbować powalczyć kontrpozwem, ale czym jest 160 patentów wobec 3,3 tys. patentów Yahoo?
Największy serwis społecznościowy świata zapewne musiał zapłacić, i to niemało.
Źródło: Business Insider