Zabił się dla zdjęcia na Facebooku. Dlaczego zaryzykował?
Jak wiele potrafisz zrobić dla fotki na Facebooku? Okazuje się, że są ludzie, dla których możliwość pochwalenia się zdjęciem w serwisie społecznościowym jest warta zaryzykowania zdrowia i życia, czego najlepszym przykładem jest planking. Na czym polega ta zabawa?
16.05.2011 17:37
Jak wiele potrafisz zrobić dla fotki na Facebooku? Okazuje się, że są ludzie, dla których możliwość pochwalenia się zdjęciem w serwisie społecznościowym jest warta zaryzykowania zdrowia i życia, czego najlepszym przykładem jest planking. Na czym polega ta zabawa?
Planking to nowa moda, polegająca na fotografowaniu się w dość nietypowej pozycji. Trzeba leżeć twarzą do ziemi, z wyprostowanymi nogami i rękami wzdłuż ciała. Uznanie plankujących jest tym większe, im bardziej nietypowe miejsce uda się znaleźć.
Planking Craze
Ponieważ zdjęcia internautów leżących z twarzą w piasku plaży nie robią na nikim wrażenia, poszukiwacze emocji i poklasku facebookowych znajomych są gotowi zrobić naprawdę wiele.
Należał do nich liczący 21 lat Acton Beale z Australii. Acton zakończył poszukiwania miejsca do zrobienia fotki na swoim balkonie. Pech chciał, że balkon znajdował się na siódmym piętrze budynku, a Acton postanowił położyć się na barierce. Skutek okazał się łatwy do przewidzenia – upadek i natychmiastowa śmierć.
Choć planking zaczyna być – zwłaszcza poza granicami Polski – traktowany jako rodzaj sportu ekstremalnego sądzę, że z największym zainteresowaniem spotka się wśród internautów wybierających laureatów Nagród Darwina.
Są to nagrody przyznawane by „upamiętnić osoby, które przyczyniły się do przetrwania naszego gatunku w długiej skali czasowej, eliminując swoje geny z puli genów ludzkości w nadzwyczaj idiotyczny sposób”.
Zgadzacie się z taką opinią? A może macie coś na obronę plankingu? W końcu zawsze to jakaś odmiana po słit fociach ;).
Źródło: NowPublic