Zamieszkaj w domu Bilba Bagginsa
Jeśli myśleliście, że najwięksi fani Władcy Pierścieni mają wszystkie wydania książek Tolkiena, przebierają się za bohaterów i mówią w języku elfów, to jesteście w błędzie. Prawdziwi miłośnicy opowieści o hobbitach budują kawałek Shire i udostępniają go chętnym jako hotel. Ciekawi was ile gwiazdek ma nora hobbita?
Jeśli myśleliście, że najwięksi fani Władcy Pierścieni mają wszystkie wydania książek Tolkiena, przebierają się za bohaterów i mówią w języku elfów, to jesteście w błędzie. Prawdziwi miłośnicy opowieści o hobbitach budują kawałek Shire i udostępniają go chętnym jako hotel. Ciekawi was ile gwiazdek ma nora hobbita?
Mówiąc o domu dla hobbita nie chodzi mi o marną namiastkę, którą można znaleźć w szwajcarskich Alapach. W sercu Ameryki znajduje się miejsce przeniesione wprost z kart Władcy Pierścieni i wcale nie jest to część scenografii do ekranizacji Hobbita.
Małżeństwo mieszkające w stanie Montana, Steve oraz Christina Michaels, są prawdziwymi fanami twórczości Tolkiena i filmów Petera Jacksona. Pokochali tak bardzo sympatyczną rasę małych hobbitów, że postanowili zbudować naturalnych rozmiarów norę, w której mieszkał Bilbo Baggins.
Oficjalnie znany jako Dom Hobbita w Montanie (Hobbit House of Montana) jest tak naprawdę dosyć niezwykłym i przy tym ekskluzywnym hotelem (choć wynika to raczej z niezwykłego miejsca niż wyjątkowych luksusów). Budowa całego domostwa wraz z otoczeniem kosztowała 410 tys. dolarów, a przespanie jednej nocy w Shire kosztuje 245 dolarów. Trochę drogo, ale czego się nie robi, żeby spełnić marzenia?
Domek Hobbita jest całkiem nieźle wyposażony - telewizor HD, odtwarzacz Blu-ray, Wi-Fi oraz Radio XM jest w standardzie. Jak do tej pory jedynie 14 osób skusiło się na przeniesienie się na jedną noc do Śródziemia. Jeśli chcielibyście się wybrać w to miejsce nie zabierajcie ze sobą zwierząt - podobno czasem w nocy Dom Hobbita odwiedzają niedźwiedzie i kojoty. Słowem, atrakcji nie zabraknie.