Zapomnij o gazie. Akumulator ciepła może uwolnić od niego domy
Akumulator ciepła może uwolnić miliony domów od gazów. Testy pilotażowe rewolucyjnych baterii solnych mają się odbyć w tym roku w domach we Francji, Holandii i Polsce.
29.04.2022 14:39
Zespół naukowców z Politechniki w Eindhoven twierdzi, że jego tani, kompaktowy system akumulatorów jest gotowy do testów w warunkach rzeczywistych i ma potencjał, by "zmienić zasady gry w transformacji energetycznej". Naukowcy uważają, że dzięki wynalezieniu akumulatora ciepła działającego na bazie soli i wody mogą w niedalekiej przyszłości i "odgazować" miliony domów w Europie.
Akumulator ciepła opiera się na starej zasadzie termochemicznej, która polega na tym, że po dodaniu wody do soli wytwarza się ciepło. Możliwa jest również sytuacja odwrotna – ciepło można wykorzystać do odparowania wody, magazynując w ten sposób energię cieplną w soli.
Przechowywanie ciepła w suchej soli sprawia, że bateria jest całkowicie bezstratna, co zapewnia niezwykle wydajny sposób magazynowania energii do wykorzystania w przyszłości. Jest to szczególnie przydatne, gdy energia pochodzi ze źródeł odnawialnych, takich jak wiatr i słońce, które mają tendencję do znacznych wahań i dlatego wymagają uzupełnienia gazem lub innymi źródłami.
Opracowanie i stworzenie projektu akumulatora, który mógłby faktycznie działać na skalę przemysłową, zajęło 12 lat. Naukowcy twierdzą, że jest to kluczowy moment dla krajów europejskich, które po inwazji Rosji na Ukrainę chcą uniezależnić się od rosyjskiego gazu.
Źródłem ciepła do przechowywania w soli mogą być przemysłowe produkty uboczne, takie jak resztki "odpadów cieplnych" w fabrykach lub nadwyżki ciepła z centrów danych. "Jeśli ciepło odpadowe z przemysłu mogłoby być wykorzystywane do ogrzewania domów, mielibyśmy do czynienia z sytuacją korzystną dla obu stron: domy mogłyby stać się niezależne od gazu – co jest jeszcze pilniejszą potrzebą, biorąc pod uwagę zależność od gazu rosyjskiego – a emisja CO2 zostałaby zmniejszona" – stwierdził Uniwersytet Techniczny w Eindhoven w swoim oświadczeniu.
Akumulator ciepła może uwolnić domy od gazu
System akumulatora składa się z wymiennika ciepła, wentylatora, parownika/skraplacza oraz kotła z cząsteczkami soli. Pomimo swojej prostoty, system ten był w stanie zapewnić ogrzewanie dla przeciętnej czteroosobowej rodziny przez dwa dni. Inżynierowie zmodernizowali go do postaci w pełni działającego prototypu, wielkości dużej szafy, który mógłby być wykorzystywany w świecie rzeczywistym. Dzięki prawie 30-krotnie większej pojemności magazynowej system mógłby ogrzewać dom nawet przez dwa miesiące.
"To jeszcze nie jest produkt końcowy, ale wszystko jest już gotowe do pierwszych testów w warunkach rzeczywistych" – powiedział profesor Olaf Adan z Politechniki w Eindhoven. "Potencjał jest ogromny, ale widzieliśmy też wiele wspaniałych technologii, które nie zostały wprowadzone. Tak więc zamierzamy twardo stąpać po ziemi i robić to krok po kroku" – dodał.
Przygotowywany jest już projekt pilotażowy, w ramach którego jeszcze w tym roku technologia zostanie przetestowana w domach w Polsce, Francji i Holandii. Profesor Adan twierdzi, że jeśli testy się powiodą, w niedalekiej przyszłości będzie można wykorzystać tę metodę do uwolnienia milionów domów od gazu.
Konrad Siwik, dziennikarz Gadżetomanii