Zapomnijcie o surfingu - jest przecież Jetlev [wideo]
Już dawno nie słyszeliśmy żadnych ciekawych wieści na temat jedynego w swoim rodzaju wodnego jetpacka. Co prawda nie jest on zupełnie nowy, ale chłopakom z serwisu Translogic udało się dorwać do testów jedną z takich maszynek. Zobaczcie, jak sprawuje się sprzęt, o którym marzy każdy miłośnik sportów wodnych.
13.07.2011 | aktual.: 11.03.2022 11:20
Już dawno nie słyszeliśmy żadnych ciekawych wieści na temat jedynego w swoim rodzaju wodnego jetpacka. Co prawda nie jest on zupełnie nowy, ale chłopakom z serwisu Translogic udało się dorwać do testów jedną z takich maszynek. Zobaczcie, jak sprawuje się sprzęt, o którym marzy każdy miłośnik sportów wodnych.
O tym niesamowitym urządzeniu po raz pierwszy czytelnicy Gadżetomanii mogli przeczytać w 2009 roku. Wtedy też pojawił się pierwszy filmik promujący niezwykły produkt. Od tamtego wpisu minęło sporo czasu - nie mieliśmy żadnych wieści o tym, jak sprawuje się wodny sprzęt.
Szczęśliwie Bradley Hasemeyer z serwisu Translogic miał okazję przetestować wodny plecak odrzutowy (to dowód, że ktoś z niego korzystał poza samymi twórcami Jetleva). Jetlev to na razie jedyny jetpack zasilany wodą, więc jest absolutnie bezkonkurencyjny. Jego cena kształtuje się na poziomie drogich samochodów sportowych - za przyjemność polatania sobie Jetlevem trzeba zapłacić niemal 100 tys. dolarów.
Poniżej możecie zobaczyć nieco zabawne zmagania z tą wodną maszyną.
Źródło: geeksaresexy.net