Zarabianie dzięki drukarce 3D. W USA wystarczy udać się na zbiórkę broni

W Ameryce funkcjonuje sporo grup pragnących zaostrzyć prawo do posiadania broni, organizujących co jakiś czas zbiórki, gdzie za każdą oddaną sztukę są wypłacane pieniądze. Ten fakt wykorzystują m.in. posiadacze drukarek 3D jako okazję do dodatkowego zarobku.

Egzemplarze broni z drukarki 3D oddane na amerykańskiej zbiórce.Egzemplarze broni z drukarki 3D oddane na amerykańskiej zbiórce.
Źródło zdjęć: © Twitter | Matthew Seedorff
Przemysław Juraszek

Jedna z takich zbiórek, która odbyła się 30 lipca w Houston, poskutkowała zebraniem dziesiątek jak nie setek egzemplarzy broni. Na zdjęciach przedstawiających jeden z kartonów wypełnionych bronią widać, że oddawane były głównie bardzo proste, jednostrzałowe konstrukcje na bardzo słaby nabój .22 LR.

Do ich produkcji wystarczy tylko schemat z internetu, trochę filamentu oraz parę godzin pracy drukarki 3D, co według wielu osób zamyka się w koszcie około 5-10 dolarów. Tymczasem organizatorzy zbiórki w tym przypadku płacili 150 dolarów za jeden egzemplarz jakiejkolwiek broni, więc spora liczba chętnych oddać swoje drukowane dzieła nie powinna dziwić - tutaj w skrajnym przypadku mowa nawet o 30-krotnym przebiciu ceny.

Drukarki 3D są wykorzystywane w wielu branżach, szczególnie w działach R&D, gdzie umożliwiają szybkie powstawanie prototypów. Coraz popularniejsze stają się też drukarki 3D zdolne wykonać elementy metalowe, co ułatwia małoseryjną produkcję skomplikowanych elementów.

Drukarkę 3D wykorzystano do produkcji broni pierwszy raz w 2013 roku, kiedy zaprezentowano bardzo prosty pistolet Liberator, ale teraz normą stało się wykonywanie w ten sposób spersonalizowanych dodatków pokroju chwytów pistoletowych, okładzin lufy, szkieletów itp. Co więcej, istnieje nawet budzący trwogę wśród służb FGC-9.

Warto jednak zaznaczyć, że do produkcji broni nie potrzeba drukarek 3D, ponieważ zdeterminowany człowiek ze złymi zamiarami poradzi sobie bez nich, co pokazało niedawne zabójstwo byłego japońskiego premiera Shinzo Abe. Tego typu samoróbki także były oddawane na zbiórkach broni.

Przemysław Juraszek, dziennikarz Gadżetomanii

Wybrane dla Ciebie
Postawili na podwórku szopę z serwerami. Rachunki za prąd spały o 90 proc.
Postawili na podwórku szopę z serwerami. Rachunki za prąd spały o 90 proc.
Nowa cyfrowa legitymacja w mObywatelu. Opcja dla 385 tys. osób
Nowa cyfrowa legitymacja w mObywatelu. Opcja dla 385 tys. osób
Belgia otworzyła ikoniczny dworzec-most. Powstawał dwie dekady
Belgia otworzyła ikoniczny dworzec-most. Powstawał dwie dekady
Pasożytnicza królowa przejmuje kontrolę nad kolonią mrówek
Pasożytnicza królowa przejmuje kontrolę nad kolonią mrówek
Astronom wykrył nietypowe sygnały z tajnych satelitów zakłócających sprzęt
Astronom wykrył nietypowe sygnały z tajnych satelitów zakłócających sprzęt
Odkryli je pod lodem. Naukowcy: to wyjątkowe znalezisko
Odkryli je pod lodem. Naukowcy: to wyjątkowe znalezisko
Policjant żąda odblokowania telefonu. Czy trzeba się zgodzić?
Policjant żąda odblokowania telefonu. Czy trzeba się zgodzić?
Było zapisane w Biblii. Trzęsienie ziemi sprzed 2800 lat
Było zapisane w Biblii. Trzęsienie ziemi sprzed 2800 lat
Google Maps z nowymi funkcjami. Sprawdź, co dodano
Google Maps z nowymi funkcjami. Sprawdź, co dodano
To zjawisko przechyla Ziemię. Ma wpływ większy, niż sądzono
To zjawisko przechyla Ziemię. Ma wpływ większy, niż sądzono
Starożytny hymn Babilonu odtworzony dzięki sztucznej inteligencji
Starożytny hymn Babilonu odtworzony dzięki sztucznej inteligencji
"Wiedźmin 4" z nominacją do The Game Awards 2025. Rywalizuje z "GTA VI"
"Wiedźmin 4" z nominacją do The Game Awards 2025. Rywalizuje z "GTA VI"
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟