Zatop Bismarcka - najmocniejsze piwo na świecie (41%)
Mówi się, że polskie piwo należy do mocnych, lecz to nic w porównaniu z brytyjskim. Otóż w Szkocji zdołano uwarzyć piwo mające aż 41%! Brytyjskie media nie omieszkały poinformować, że tym samym szkockie piwo "Sink The Bismarck" ("Zatop Bismarcka") pokonało swojego rywala z Niemiec.
17.02.2010 | aktual.: 11.03.2022 16:05
Mówi się, że polskie piwo należy do mocnych, lecz to nic w porównaniu z brytyjskim. Otóż w Szkocji zdołano uwarzyć piwo mające aż 41%! Brytyjskie media nie omieszkały poinformować, że tym samym szkockie piwo "Sink The Bismarck" ("Zatop Bismarcka") pokonało swojego rywala z Niemiec.
Całkiem niedawno, bo w grudniu 2009, media obiegła wiadomość, że szkocki browar BrewDog stworzył najmocniejsze piwo na świecie, mający 32% "Tactical Nuclear Pinguin". Tylko pomyśleć jak bardzo rozsierdzić ich musiała niemiecka próba, która zakończyła się Schorschbock - piwem 40-procentowym, z browaru Schorschbrau. Waleczni Szkoci podjęli rękawicę i w dwa tygodnie później stworzyli piwo "Zatop Bismarcka", mające 41%, które jest mocniejsze od whisky i wódki.
Niewątpliwie, browarnikom w spódnicach należy pogratulować uporu, choć cena Sink The Bismarck wskazuje na to, że był to jedynie chwyt marketingowy. Butelka 330ml będzie kosztowała aż 40£, w dystrybucji wyłącznie przez internet.
Jako że spożywanie alkoholu na Wyspach kończy się zwykle rozbiciem szklanki na czyjejś głowie, media wyraziły powątpiewanie, czy działalność BrewDog jest etycznie właściwa.
James Watt, dyrektor zarządzający BrewDog odparł: "Piwo ma bardzo złą opinię w Wlk. Brytanii. Tylko ignorant mógłby sądzić, że piwo można pić w sposób odpowiedzialny, jak lampkę wina. "Zatop Bismarcka" powinno się pić w kieliszkach do wódki." Watt zauważył także, iż "z tym piwem trzeba być ostrożnym, należy mu okazać tyle samo sceptycznej ostrożności, co zagranicznej gwieździe szachowej, klaunowi lub Cyganowi." (?)
Co by nie rzec - na Wyspach mają dość specyficzne podejście do tematu piwa...
Źródło: theregister