Zobacz start rakiety Ares I‑X
Wczoraj Amerykańskiej Narodowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA) w końcu udało się wystrzelić największą rakietę od czasów Saturna V, czyli Ares I-X (długość - 99.6 metrów). Ma ona zastąpić wahadłowce, które już jakiś czas temu zostały wycofane z użytku. Jeśli to przeoczyliście, to mamy dla Was filmik z tego wydarzenia.
29.10.2009 | aktual.: 14.03.2022 10:24
Wczoraj Amerykańskiej Narodowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA) w końcu udało się wystrzelić największą rakietę od czasów Saturna V, czyli Ares I-X (długość - 99.6 metrów). Ma ona zastąpić wahadłowce, które już jakiś czas temu zostały wycofane z użytku. Jeśli to przeoczyliście, to mamy dla Was filmik z tego wydarzenia.
Start rakiety był bardzo ważny dla Stanów Zjednoczonych, ponieważ nowe rakiety już za kilka lat miały dostarczać astronautów na międzynarodową stację kosmiczną. Wiadomo, że najprawdopodobniej znacząco się to opóźni. Wina leży po stronie kryzysu (brakuje pieniędzy) i samej rakiety. Nie dość, że jest ona piekielnie droga, to jeszcze są z nią duże problemy. Co chwile ujawniają się kolejne usterki. Poza tym, to od takiej rakiety ma się w przyszłości zacząć kolejna podróż na księżyc. Jeśli próba by się nie powiodła, to znacząco pokrzyżowałoby to plany NASA.
Rakieta osiągnęła 4,76 prędkości dźwięku i wzleciała na wysokość 45 kilometrów. Po około 6 minutach lotu, spadła do Oceanu Atlantyckiego (tak było w planach!) w odległości około 240 kilometrów od miejsca startu. Wszystko już wiemy, to teraz filmik: