Pirania nie ma najlepszej reputacji - zębata ryba zyskała sobie sławę morderczego potwora i stała się nawet bohaterem kilku horrorów. Okazuje się jednak, że ich obecność w przyrodzie może przysłużyć się współczesnej nauce. Przy okazji zyskać na tym może również armia.
Pirania nie ma najlepszej reputacji - zębata ryba zyskała sobie sławę morderczego potwora i stała się nawet bohaterem kilku horrorów. Okazuje się jednak, że ich obecność w przyrodzie może przysłużyć się współczesnej nauce. Przy okazji zyskać na tym może również armia.
Te drapieżniki zamieszkujące Amerykę Południową są postrachem amazońskich rzek. Szczęśliwe, zwierzęta które musza dzielić z nimi środowisko, potrafią się odpowiednio przed napastliwymi zębaczami zabezpieczyć. Wśród nich szczególne są wielkie ryby z gatunku arapaima, których pancerze z łusek potrafi wytrzymać uderzenie mocnych zębów piranii.
Grupa naukowców z University of California zastanawia się nad wykorzystaniem naturalnego pancerza ryby przez ludzi. Łuski arapimy są zbudowane z twardej pofalowanej warstwy zewnętrznej z elastycznym kolagenem pod spodem. Dzięki temu osłona jest zarówno elastyczna jak i wytrzymała - pod wpływem uderzenia, skóra ugina się rozkładając siłę ciosu na większa powierzchnie i nie dopuszcza do przebicia.
Natura wykorzystuje miękkie i mało wytrzymałe materiały, tworząc z nich niesamowita ochronę. Naukowcy mają nadzieje wykorzystać te doświadczenia, do stworzenia pancerza nie tylko wytrzymałego jak dzisiejszy, ale również lekkiego i elastycznego. Wygląda więc na to, że żołnierze przyszłości będą mieć zdecydowanie lżej.
Źródło: gizmag.com • gizmodo.com • ucsdnews.ucsd.edu