Zrób to sam: zwariowany kalendarz 3D na 2010 (wideo)
To już nie kalendarz ale małe papierowe arcydzieło. W eleganckiej monochromatycznej formie zawiera całą frajdę, jaką przynoszą książki z „wyskakującymi” ilustracjami i minimalizm nowoczesnej architektury. Co najważniejsze nie trzeba za niego płacić. Wystarczy nadążyć za instruktażem.
27.11.2009 | aktual.: 14.03.2022 09:51
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
To już nie kalendarz ale małe papierowe arcydzieło. W eleganckiej monochromatycznej formie zawiera całą frajdę, jaką przynoszą książki z „wyskakującymi” ilustracjami i minimalizm nowoczesnej architektury. Co najważniejsze nie trzeba za niego płacić. Wystarczy nadążyć za instruktażem.
Ja mam z tym „drobne” problemy, ale może komuś pójdzie lepiej.
Projektant Johann Volkmer niektóre dni umieścił bezpośrednio na „podstawie” kalendarza. Inne zagubiły się gdzieś w gąszczu papierowych kształtów.
Jak widać na nagraniu, można przygotować kilka różnych wersji kalendarza. To czy z jego wnętrza wylecą ptaki, czy wyrośnie miniaturowy las zależy tylko od inwencji twórcy. W najbardziej złożonej wersji każdy miesiąc będzie oddzielnym trójwymiarowym obrazem.
Mówi się, że najlepsze prezenty, to te wykonane samodzielnie. W przypadku tego kalendarza, muszę się z tym zgodzić. Jeżeli nie macie pomysłu lub środków na bardziej komercyjny podarunek to spróbujcie sił z kalendarzem. Na pewno ucieszy obdarowanego o wiele bardziej niż niejeden „sklepowy” gadżet.[block position="inside"]3562[/block]
Źródło: Chillout Point