Elektrody-niewidki uratują przed rekinami
PIOTR DOPART • dawno temuNajbardziej popularną metodą ochrony przed atakiem rekinów jest używana przez badaczy tych ryb specjalna klatka. Już niedługo jednak może się okazać, że ciężki sprzęt przestanie być nieodzowny - dzięki postępowi techniki i możliwości elektronicznego oszukania zwierzęcia.
Strój chroniący przed atakiem rekinów
Zapewniający niewidzialność Pierścień Władzy z sagi Tolkiena nie pomógłby schować się przed głodnym rekinem, gdyż zwierzęta te (poza rewelacyjnym wzrokiem i węchem) posiadają zmysł elektrocepcji. Innymi słowy wyczuwają one zmiany potencjału elektrycznego w otoczeniu — dlatego nawet nie widząc, nie słysząc i nie czując ofiary są w stanie ją odnaleźć po samej aktywności bioelektrycznej ludzkiej (i nie tylko) skóry, czy nawet po skurczach mięśni.
Z tego też powodu powstał wynalazek o nazwie Shark Shield (w wolnym tłumaczeniu z angielskiego: Rekinia Tarcza) - coś w rodzaju pola siłowego, które potrafi zmylić wspomniany zmysł zwierzęcia, praktycznie "oślepiając" Ampułki Lorenziniego, czyli receptory zań odpowiedzialne. Christine Ambrosino, student Katedry Zoologii Uniwersytetu Hawajskiego, tłumaczy, że elektrody:
emitują impulsy elektryczne, które działają na podpływającego rekina jak uderzenie w nos przy pomocy elektrycznego pastucha.
Zobacz również: John Deere - kosiarka samojezdna. Marzenie każdego mężczyzny
Wyjątkowo uparte okazy mają odczuwać tym silniejsze efekty, im bliżej emitera się znajdą, jednak aby wywołać spazmy u mniej wytrzymałych okazów ma wystarczyć zbliżenie się na odległość 8 metrów.
Seabreacher X, czyli mechaniczny rekin
Pierwszą szczęściarą, która będzie mogła zagrać rekinom na nosie będzie 61-letnia pływaczka, Diana Nyad, która chce pokonać o sile własnych mięśni niemal 166 kilometrów pomiędzy Kubą a Florydą — zamierza ona zabezpieczyć się kilkoma takimi urządzeniami. Życzymy powodzenia.
Źródło: Discovery News
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze