14 przepysznych jadalnych insektów
Pewnie zastanawia Was słowo „przepysznych” wykorzystane w tytule. Cokolwiek byśmy myśleli o pałaszowaniu robali, są takie miejsca na świecie, gdzie uważa się je za prawdziwe rarytasy. Czas na dziwaczną kulinarną wycieczkę.
15.03.2011 | aktual.: 11.03.2022 11:57
Casu Marzu
Na początek coś prawie z naszego podwórka. W końcu nie tylko Azjaci wcinają robaki.
Casu Marzu to przysmak rodem z Włoch. Przygotowywany w Sardynii ser z owczego mleka fermentuje tak długo, że staje się domem dla larw.
Niektórzy usuwają robaki przed jedzeniem. Inni smakosze wcinają całość, nie bacząc na obecność mięsnej wkładki.
Świerszcze w ciąży
Jest takie miejsce na północy Tajlandii, gdzie łapie się żywe świerszcze, zamraża, oczyszcza, piecze i tak przygotowane zjada ze smakiem. Najbardziej cenione są osobniki wypełnione jajeczkami. Torebka tego przysmaku kosztuje jedynie 6 dolarów. Odważylibyście się spróbować?
Jajka mrówek tkaczy
Kolejny nietypowy przysmak pochodzący z Tajlandii. Mrówcze jajka można zbierać tylko przez jeden miesiąc w roku, a trzeba również zaznaczyć, że nie jest to proces łatwy ani bezbolesny. Przed konsumpcją trzeba je dokładnie ugotować, a następnie podać np. do sałatki. Sporo zachodu, ale podobno warto.
Lizak z larwą lub ze skorpionem
Lizaki o smaku tequili z larwami i skorpionami były już przez nas opisywane. Nie smakowały mi specjalnie, ale jeżeli interesuje Was, więcej szczegółów, to zajrzyjcie do tego wpisu.
Chrupiące larwy
W Rosji zamiast chipsów i paluszków niektórzy przy piwie zajadają się suszonymi kalmarami. Co kraj, to obyczaj, więc nawet opakowanie larw podane do kufelka złocistego napoju nie powinno nas dziwić. Robale są dostępne w wielu różnych smakach, między innymi serowym i pikantnym meksykańskim.
Gigantyczne mrówki w czekoladzie
Te insekty nie tylko zanurzono w pysznej belgijskiej czekoladzie. Według producenta działają również jako przekąska energetyczna i wzmacniają system odpornościowy. Poza tym smakują „orzechowo”.
Pikantna pasta z pluskwiaków
Ten sos przyrządzany jest z przedstawicieli gatunku wodnego pluskwiaka nazywanego giant waterbug (Lethocerus indicus). Do utartych na proszek robali dodaje się chili i inne przyprawy, a następnie podaje np. z tortillą.
Tarantula prosto z pieca
Walory smakowe tych sympatycznych pajęczaków są wysoko cenione wśród mieszkańców Kambodży. Ciekawe, czy u nas również znaleźliby się śmiałkowie gustujący w takich przekąskach.
Termity
Kiedy w Afryce i niektórych częściach Indonezji zaczyna się pora deszczowa, miejscowa ludność nie ma do wyboru zbyt wielu źródeł pożywienia bogatego w proteiny. Właśnie wtedy termity najczęściej trafiają na stoły. Podobno najlepiej smakują lekko przypieczone.
Pluskwiaki po raz drugi
Tym razem podawane w całości, po uprzednim pozbawieniu pancerzyków i usmażeniu lub upieczeniu. W smaku podobno przypominają przegrzebki (małże morskie).
Witchetty Grubs
Choć oficjalnie nazwa ta odnosi się do konkretnego gatunku australijskich larw ciem trocinkowatych, to bywa stosowana do wszystkich dużych, białych i jadalnych larw.
Larwy zawsze stanowiły ważną część diety rdzennych mieszkańców Australii. Od jakiegoś czasu trafiają również na talerze osób, które Aborygena widziały jedynie w telewizji. W smaku przypominają migdały, a po przypieczeniu konsystencja ich skórki jest podobna do tej, która pokrywa starego dobrego kurczaka.
Ryżowe ciasteczka z osami
Ryż gotowany z osami był podobno przysmakiem nieżyjącego japońskiego cesarza Hirohito. Namiastka cesarskiego posiłku jest dostępna dzięki łowcom os z pewnej japońskiej wioski. Wszystkie owady dla uzyskania jak najlepszego smaku nie pochodzą z hodowli, lecz są łapane w pobliskim lesie.
Torba zawierająca 20 ciasteczek kosztuje jedynie nieco ponad 5 zł. Niestety ze względu na ograniczoną liczbę dziko żyjących os roczna produkcja ciastek jest ściśle ograniczona.
Brak świerszczy w czekoladzie
Brak, ponieważ zazwyczaj, po wyschnięciu czekolady świerszcz jest usuwany. Jego fragmenty, np. nóżki, zostają jednak przylepione do słodkiej masy. Podobno są bardzo smaczne.
Jadalny ogród pełen insektów
To danie zostało przygotowane przez szefa kuchni, który może pochwalić się trzema gwiazdkami Michelin.
Heston's guests eat his edible garden and insects
Heston Blumenthal nie ograniczył się do zaserwowania gościom świerszczy, larw i os wypełnionych sosem pomidorowym. Nawet ziemia i kamienie tworzące ogród, były jadalne.
Jeżeli znacie inne nietypowe przysmaki przyrządzane z insektów, pajęczaków lub czegokolwiek egzystującego w potocznej świadomości jako robal, to dajcie znać na naszym profilu na Facebooku lub w komentarzach.
Źródło: oneinchpunch • Odde