Ćpanie na ekranie: najciekawsze fikcyjne narkotyki z filmów
Filmów z narkotykami w tle nakręcono wiele – wystarczy wspomnieć „Las Vegas Parano”, „Requiem dla snu” czy „Trainspotting”. Co ćpają ich bohaterowie? Lista nielegalnych substancji jest długa, ale zazwyczaj niezbyt odkrywcza. Tym razem poszukamy czegoś ciekawszego – narkotyków, które istnieją jedynie w filmach.
25.07.2014 | aktual.: 25.07.2014 15:31
Prozium – „Equilibrium”
Co jest źródłem wszelkiego zła? Dla chrześcijan będzie to Szatan, dla mizoginów kobieta a dla libertarian ZUS. Dla społeczeństwa przedstawionego w „Equilibrium” źródłem złego są emocje, a zatem aby zapanował pokój i dobrobyt, wystarczy się ich pozbyć. W tym celu obywatele pod światłym przewodnictwem umiłowanego Ojca i rządzącego w jego imieniu Konsula zażywają prozium – substancję, wygłuszającą emocje. A przy okazji, tak dla pewności, niszczą wszystko, co owe emocje może wywoływać, jak np. obrazy dawnych mistrzów.
Equilibrium - The disease of human emotion
Magiczny napój – seria przygód Asteriksa
Wszyscy dobrze wiemy, że książki historyczne bezczelnie kłamią, informując o podbiciu przez Cezara całej Galii – wielki wódz nie był przecież w stanie pokonać mieszkańców pewnej niewielkiej, nadmorskiej wioski, zamieszkanej przez dzikożerców w pasiastych portkach. Tajemnicą ich upartego oporu był magiczny napój, dający – przy rozsądnym dawkowaniu – nadludzką moc i szybkość. Przy dawkowaniu nierozsądnym napój odbiera rozum, czego dowodzą losy Gerarda Depardieu, grającego rolę Obeliksa, który w dzieciństwie wpadł do kotła z magicznym napojem.
Warto odnotować, że w środkowej Europie liczni śmiałkowie usiłują skopiować galijską miksturę, przygotowując alkoholowy specjał nazywany „kociołkiem Panoramiksa”.
Mega Kociołek Panoramixa wersja Gnieźnieńska 20 litrów
POS 51 – „Formuła”
Gdy państwo za sprawą głupiego prawa nie chce, aby uzdolnieni absolwenci farmakologii pracowali dla wspólnego dobra, pracę zaoferuje im ktoś inny. Grany przez paradującego w kilcie Samuela L. Jacksona Elmo McElroy miał w młodości pecha, ale zdobyta na studiach wiedza nie zmarnowała się. Wykorzystał ją do stworzenia substancji o nazwie POS 51 – narkotyku łatwego w produkcji i 51 razy silniejszego od ecstasy, opiatów, amfetaminy i kokainy.
Formula 51 Trailer
Q – „Windykatorzy”
Nietypowego narkotyku nie mogło zabraknąć w moich ulubionych „Windykatorach” – opowieści o trudnym losie zawodowców, odzyskujących od niesolidnych dłużników kupione na kredyt, sztuczne organy. W tym przypadku jest to Q, dający efekt podobny do mieszanki heroiny i ecstasy. A do tego pomaga nowym organom przyjąć się w ciele właściciela i uśmierza ból, więc jest idealnym lekarstwem dla osób po przeszczepach.
'Repo Men' Trailer HD
Slo-Mo - „Dredd”
Co zrobić, by wymiar sprawiedliwości stał się w końcu efektywny i skuteczny? Zamiast mnożyć posady, wystarczy połączyć kompetencje policjantów, prokuratorów i katów, tworząc stróża prawa, przed którym nawet Cersei Lannister, zamaskowana jako przywódczyni gangu Ma-Ma poczuje respekt. Niewiele łączy „Dredda” Pete'a Travisa z 2012 roku z uroczo przerysowanym „Sędzią Dreddem” z lat 90, jednak fabuła serwuje nam to, co dobrze znamy - głównym problemem mieszkańców gigantycznej metropolii Mega-City One stałą się przestępczość, napędzana przyspieszającym percepcję narkotykiem o nazwie Slo-Mo.
Melanż – „Diuna”
Chcesz, aby twoje dzieci miały piękne, niebieskie oczy? Nie przejmuj się genetyką – wystarczy karmić je najcenniejszą substancją we Wszechświecie. W końcu, jak mawiała księżniczka Irulan:
Najcenniejszym dla nas surowcem jest przyprawa zwana melanżem. Przyprawa przedłuża życie. Przyprawa rozszerza świadomość. Przyprawa jest kluczem do międzygwiezdnych podróży. Nawigatorzy Gildii Planetarnej, od czterystu lat ulegali mutacji i wykorzystują gaz z przyprawy do zaginania przestrzeni. To pozwala podróżować po wszechświecie bez ruszania się z miejsca.
Dune - Trailer
Nuke – „RoboCop 2”
Nuke to nowy, niezwykle uzależniający narkotyk, który pojawił się na ulicach Motocity, dając RoboCopowi po raz kolejny możliwość wykazania się w roli skutecznego stróża prawa. Z perspektywy lat pomysł, by wymyślać specjalny, wyjątkowy narkotyk tylko po to, by pokazać degenerację Detroit wydaje się zabawny – jak się okazuje by doprowadzić miasto do upadku w zupełności wystarczyło połączenie kredytów hipotecznych i związków zawodowych.
NUKE
Soma – „Nowy wspaniały świat”
Są książki, których lepiej nie przenosić na ekran. Wygląda na to, że zalicza się do nich „Nowy wspaniały świat” Aldousa Huxleya, który – jak pokazują dwie ekranizacje – w wersji filmowej wyraźnie traci. Nieodłącznym elementem huxleyowskiej antyutopii jest soma, czyli substancja, o której zapewne po cichu marzą politycy w każdym demokratycznym kraju. Narkotyk eliminuje stany lękowe, zapobiega depresji i eliminuje negatywne emocje, pozwalając skupić się na teraźniejszości. A na dodatek nie powoduje kaca.
Scenes from Brave New World.flv
Krople do oczu – „Looper – Pętla czasu”
Mam słabość do filmów, które zawodowi krytycy mieszają z błotem. A wykreowany w Looperze świat, który w gruncie rzeczy różni się od naszego tym, że samochody mogą latać, a narkotyki mają formę kropli do oczu wydaje się, paradoksalnie, całkiem wiarygodny. Pudrowanie nosa czy zakrapianie gałki ocznej – metody się zmieniają, efekt pozostaje ten sam.
Looper (2012) (Nightclub and a ride scene) (Son Lux - Weapons)
NZT-48 – „Jestem Bogiem”
Jak wygląda amerykański sen we współczesnym wydaniu? Przebycie drogi od pucybuta do milionera przestało być modne wraz z końcem systemu walutowego z Bretton Woods. Po co się męczyć, jeśli istnieje droga na skróty? Dzięki pigułkom o nazwie NZT-48 niespełniony pisarz z problemami nie tylko może cieszyć się nietypową dla siebie lotnością umysłu, ale zaczyna zarabiać i – o ile ludzkie życie nie jest dla niego zbyt cenne – ma wszelkie predyspozycje, by podążyć drogą błyskotliwej kariery politycznej, wytyczonej w innych okolicznościach przez Franka Underwooda.