Porozmawiajmy za pomocą gestu i... dwóch kolorowych obrączek
O jaki gest chodzi? Wyobraź sobie, że stoisz w zatłoczonym autobusie, ty na przodzie, twój znajomy na samym końcu - próbujesz mu dać do zrozumienia, że zadzwonisz do niego w najbliższym czasie. Nie chcąc krzyczeć przez tłum ludzi po prostu posługujesz się dobrze znanym gestem- układasz rękę tak, by przypominała słuchawkę od telefonu - przystawiasz kciuk do ucha i mały palec do ust. I od razu ty i twój znajomy dobrze wiecie o co chodzi.
05.09.2009 | aktual.: 14.03.2022 11:17
O jaki gest chodzi? Wyobraź sobie, że stoisz w zatłoczonym autobusie, ty na przodzie, twój znajomy na samym końcu - próbujesz mu dać do zrozumienia, że zadzwonisz do niego w najbliższym czasie. Nie chcąc krzyczeć przez tłum ludzi po prostu posługujesz się dobrze znanym gestem- układasz rękę tak, by przypominała słuchawkę od telefonu - przystawiasz kciuk do ucha i mały palec do ust. I od razu ty i twój znajomy dobrze wiecie o co chodzi.
Grupa współpracujących ze sobą projektantów: Javier Bertani, Ezequiel Castro oraz Vera Kade czyli BCK, postanowiła urealnić ten popularny gest tak, byśmy mogli rzeczywiście rozmawiać z drugą osobą zupełnie jak przez telefon. Potrzebne nam będą jedynie zaprojektowane przez nich dwie kolorowe obrączki łączące się bezprzewodowo z naszym telefonem. Jedną z nich zakładamy na kciuk, drugą na mały palec. W ten oto sposób otrzymujemy coś w rodzaju słuchawki i mikrofonu. Dzięki wbudowanym w obrączki czujnikom odległości możemy odbierać połączenia oraz je wykonywać.
Wynalazek ten zaprojektowano, by uczynić nasze pogawędki wygodniejszymi i bardziej naturalnymi. Zastanawiam się jednak, czy oby na pewno będą wygodniejsze, jeśli będę zmuszony trzymać moją rękę w takim ułożeniu dłużej niż, powiedzmy, 5 minut. Nie wspominając o kobietach, które wręcz uwielbiają "wisieć na słuchawce". Sami osądźcie.
Źródło: thedesignblog