Schylanie się po mydło drogą do szczęścia [zwiastun]
W lipcu ubiegłego roku Michał martwił się o kinową premierę filmu I Love You Phillip Morris i chyba w końcu problemy tejże produkcji się skończyły. Pojawił się drugi zwiastun, daty ustalone (poza polską oczywiście), a recenzje po pokazach festiwalowych obiecujące. Jak wcześniej byłem jakoś oporny wobec tej komedii, tak teraz zaczyna mnie bawić ta oparta na faktach kpina.
15.01.2010 10:30
W lipcu ubiegłego roku Michał martwił się o kinową premierę filmu I Love You Phillip Morris i chyba w końcu problemy tejże produkcji się skończyły. Pojawił się drugi zwiastun, daty ustalone (poza polską oczywiście), a recenzje po pokazach festiwalowych obiecujące. Jak wcześniej byłem jakoś oporny wobec tej komedii, tak teraz zaczyna mnie bawić ta oparta na faktach kpina.
Fabuła: Steven Russell jest szczęśliwie żonatym teksańskim policjantem, który gra na organach w kościele i co wieczór modli się z żoną. I jest gejem. Gdy to sobie w końcu uświadamia, opuszcza rodzinę i postanawia być prawdziwym sobą. Steven przenosi się do Miami, znajduje sobie chłopaka i korzysta z pełni życia. Niestety życie w luksusie jest drogie, więc zostaje oszustem, by móc sobie na nie pozwolić. W końcu jednak zostaje przyłapany i ląduje w więzieniu. Tam jednak zamiast cierpieć, doznaje olśnienia - spotyka mianowicie i zakochuje bez pamięci w Phillipie Morrisie. Steven zrobi wszystko, by być ze swoją bratnią duszą - ucieknie z więzienia, będzie udawał prawnika, szefa korporacji, cokolwiek...
I Love You Phillip Morris wyreżyserowali John Requa i Glenn Ficarra na podstawie własnego scenariusza opartego na książce Stevena McVickera. W rolach głównych występują Jim Carrey, Ewan McGregor, Leslie Mann i Rodrigo Santoro. Film miał już premierę na kilku festiwalach, ale do oficjalnej kinowej dystrybucji trafi dopiero 10 lutego 2010.
Ale ten plakat jest okropny...
Foto: Filmweb
Źródło: Trailer Addict