Spektroskopy zastąpią glukometry
Naukowcy z MIT pracują nad stworzeniem urządzenia wielkości przeciętnego laptopa, które pozwoliłoby zapomnieć diabetykom raz na zawsze o stresie związanym z codziennym kłuciem w palce. Poziom cukru będzie można zbadać za pomocą spektrometrii ramanowskiej.
12.08.2010 08:00
Naukowcy z MIT pracują nad stworzeniem urządzenia wielkości przeciętnego laptopa, które pozwoliłoby zapomnieć diabetykom raz na zawsze o stresie związanym z codziennym kłuciem w palce. Poziom cukru będzie można zbadać za pomocą spektrometrii ramanowskiej.
Wśród osób chorujących na cukrzycę nie brak takich, które oddałyby majątek, byleby tylko pozbyć się bólu i stresu związanych z nieprzyjemnym pobieraniem kropli krwi koniecznej do zbadania poziomu cukru. Determinacja cukrzyków jest tak silna, że nie zdziwię się, jeśli technologia nieinwazyjnego badania poziomu cukru we krwi znajdzie wielu nabywców, pomimo że pewnie będzie odstraszać ceną, przynajmniej na początku.
Kto bowiem byłby tak nierozsądny, by nie chcieć zastąpić bolesnego i częstego kontaktu z końcówką kłującą zupełnie nieinwazyjną metodą wyznaczania poziomu cukru? Podejrzewam, że nikt lub prawie nikt. Dlatego przenośne urządzenie do oceny stężenia cukru we krwi metodą spektroskopii ramanowskiej ma szansę na zdobycie wielu zadowolonych użytkowników - o ile jego obsługa i kalibracja będą się sprawdzać niezawodnie.
Jak to będzie działać? Ręka poddawana badaniu zostanie prześwietlona w bliskiej podczerwieni. Wynik, czyli dane dotyczące poziomu cukru we krwi, teoretycznie będzie można otrzymać natychmiast.
Gdyby jednak opisywana metoda była absolutnie niezawodna, diabetycy już dawno nie używaliby tradycyjnych glukometrów. Tymczasem jest inaczej.
Badanie poziomu cukru we krwi z użyciem spektroskopu może być niedokładne. Bliska podczerwień przenika bowiem jedynie przez powierzchniowe warstwy skóry na głębokość nie większą niż pół milimetra. Dalej nie sięga – a wskazane by było. Głównie dlatego, że pomiary z płytko położonych obszarów niosą ryzyko wystąpienia błędu, i to dość poważnego. Mierzony jest, owszem, poziom cukru, lecz nie we krwi, a w płynie śródmiąższowym.
Naukowcy z MIT nie dali jednak za wygraną i opracowali algorytm, dzięki któremu można oszacować, jaki będzie poziom cukru we krwi, jeśli w płynie śródmiąższowym spektroskop pokazał tyle i tyle. Niestety, nawet ta metoda nie jest doskonała, ponieważ wskaźnik ilości cukru we krwi zmienia się bardzo szybko po zjedzeniu czegokolwiek. Zanim zmiana ta będzie widoczna w płynie śródmiąższowym, minie trochę czasu.
Zupełnie nowy pomysł na to, jak otrzymać miarodajne i dość szybkie wyniki badania spektrometrycznego, to wyliczenie na podstawie algorytmu, jak prędko cukier z krwi przenika do płynu śródmiąższowego. Badania przeprowadzone na grupie ochotników wykazały, że stosując ten sposób na obliczenie ilości cukru we krwi, uzyskało się nawet 30% poprawę trafności obliczeń.
Źródło: MIT