Niewidzialne czołgi wysmarowane atramentem?

Kiedyś to było fajnie. Żeby zrobić dobry kamuflaż czołgu, wystarczyło go pomalować na zielono (ew. na żółto, jeśli to czołg na pustynię) i wszyscy byli zadowoleni. A teraz trzeba szukać jakichś kosmicznych technologii...

fot. flickr.com by Chris Bartnik
fot. flickr.com by Chris Bartnik
Paweł Piejko

14.01.2011 | aktual.: 14.01.2022 14:14

Kiedyś to było fajnie. Żeby zrobić dobry kamuflaż czołgu, wystarczyło go pomalować na zielono (ew. na żółto, jeśli to czołg na pustynię) i wszyscy byli zadowoleni. A teraz trzeba szukać jakichś kosmicznych technologii...

Oczywiście, nie pomoże zwykły atrament (choćby i był sympatyczny). Chodzi o tzw. e-ink, który atramentem jest raczej tylko z nazwy. Brytyjska agencja BAE Systems pracuje nad tzw. e-kamuflażem, który korzysta z powyższej technologii.

Jak to działa?

Otóż na kadłubie czołgu mają zostać rozmieszczone specjalne elektroniczne czujniki badające najbliższe otoczenie czołgu. Następnie te urządzenia mają odtwarzać to otoczenie i projektować jego obraz wokół pojazdu, tak aby obserwator miał wrażenie, że jest tylko to otoczenie, bez czołgu. Czujniki do działania mają wykorzystywać technologię e-ink. W przeciwieństwie do obecnie stosowanego kamuflażu system ma zmieniać obraz w czasie rzeczywistym, wraz z ruchem czołgu.

Wizualizacja systemu
Wizualizacja systemu

Podstawowym komponentem technologii e-ink są miniaturowe kapsułki zawierające dodatnio naładowane białe cząstki i ujemnie naładowane czarne cząstki, zawieszone w przejrzystej cieczy. Daltego e-ink ma faktycznie postać płynną. E-ink może być nanoszony na rozmaite powierzchnie w procesie sitodruku.

Będzie drogo, ale i tak się opłaci!

E-kamuflaż na razie istnieje tylko na papierze, ale naukowcy z BAE twierdzą, że są w stanie wdrożyć go w ciągu najbliższych kilku lat, tak aby posłużył brytyjskim żołnierzom w trakcie walk w Afganistanie. Można się spodziewać, że taki kamuflaż będzie niezmiernie drogi, ale niewykluczone, że i tak się opłaci. Jeden czołg typu Challenger 2 kosztuje ponad 6 milionów dolarów.

Źródło: telegraph

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.