Co robić, kiedy zaskoczy nas burza?

Letnie miesiące to nie tylko czas upałów. To także przechodzące co jakiś czas, często ulewne i silne, burze. Najlepiej oczywiście, jeśli zastaną nas gdy jesteśmy w domu - wtedy trzeba je po prostu przeczekać.

Co robić, kiedy zaskoczy nas burza?
Kira Czarczyńska

01.08.2010 21:00

Co jednak robić, jeżeli burza zaskoczy nas nad wodą czy w trakcie podróży?

Letnie miesiące to nie tylko czas upałów. To także przechodzące co jakiś czas, często ulewne i silne, burze. Najlepiej oczywiście, jeśli zastaną nas gdy jesteśmy w domu - wtedy trzeba je po prostu przeczekać.

Co jednak robić, jeżeli burza zaskoczy nas nad wodą czy w trakcie podróży?

Kiedy jesteśmy w domu...

Jeżeli akurat mamy przerwę w urlopowych wyjazdach i siedzimy we własnym domu, problem z burzą nie jest szczególnie uciążliwy. Kilka rzeczy jednak powinniśmy zrobić:

  • pozamykać drzwi i okna
  • wyłączyć z gniazdek urządzenia elektryczne
  • odłączyć kable antenowe oraz przewód od Internetu(http://lajfmajster.pl/2010/07/21/elektronika-i-burza-jak-chronic-dane-i-sprzet)
  • jeśli mieszkamy w domku i mamy zwierzęta - zabrać je do domu (zwierzęta hodowlane należy zamknąć w
  • odpowiednich pomieszczeniach)
  • jeśli akurat siedzimy w wannie czy pod prysznicem, jak najszybciej skończyć kąpiel

Uważajmy też, aby:

  • nie siedzieć w oknie, zwłaszcza otwartym
  • trzymać się z daleka od działających urządzeń elektrycznych
  • nie gadać przez telefon stacjonarny
  • nie dotykać kaloryferów i kranów

Dobrze jest też mieć od razu pod ręką latarkę z naładowaną baterią - jeśli burza uszkodzi linie wysokiego napięcia, nie będziemy po ciemku i po omacku, klnąc pod nosem, szukać świeczek i zapałek.

Kiedy jesteśmy nad wodą lub poza miastem...

Tutaj sprawa jest nieco trudniejsza. Jeżeli akurat jesteśmy nad jeziorem czy morzem i nagle zaczyna padać i grzmieć, odruchowo mamy ochotę schować się przed deszczem pod pobliskimi drzewami. Oczywiście - absolutnie nie należy tego robić!

Jak się więc zachować?

  • nie biegamy, nie poruszamy się szybko
  • nie spacerujemy po plaży
  • natychmiast wychodzimy z wody
  • jeżeli jesteśmy na łodzi - płyniemy do brzegu i wychodzimy na ląd
  • wyłączamy telefon komórkowy

Należy unikać przebywania na otwartym terenie - ale też nie chowamy się pod drzewami. Optymalnym rozwiązaniem są niewielkie zarośla bądź krzaki, które z jednej strony złagodzą deszcz, z drugiej nie są na tyle wysokie, żeby ściągnąć piorun.

Kiedy jesteśmy w górach...

Nie każdy lubi wypoczywać nad wodą, więc niektórych z nas burza może dopaść w górach. Co wtedy robimy?

  • schodzimy z grani czy wzniesień
  • schodzimy ok. 100 metrów poniżej grzbietu, na jego zawietrzną stronę (najmniejsze ryzyko uderzenia pioruna)
  • siadamy na karimacie albo plecaku (jeśli nie posiada on metalowych elementów) - izoluje nas to w pewnym
  • zakresie od ziemi, a więc i od rozchodzących się po niej ładunków elektrycznych
  • wyłączamy komórkę
  • plecak z metalowym stelażem kładziemy daleko (min. kilkanaście metrów) od siebie

Warto oczywiście zawsze realnie ocenić swoje szanse na dotarcie przed burzą do schroniska czy pensjonatu, w którym się zatrzymaliśmy. Jeśli zdążymy, to świetnie - większość problemów mamy z głowy.

Uwaga! Jeżeli w którymś momencie poczujesz, że elektryzują ci się włosy na głowie czy rękach - natychmiast, bezwzględnie, opuść zajmowane miejsce i poszukaj innego, oddalonego o co najmniej kilkanaście metrów. Nie jest rzecz jasna powiedziane, że piorun na pewno uderzy tam, gdzie byłeś - ale szansa na to jest na tyle duża, żeby nie ryzykować.

Kiedy jesteśmy w drodze...

Każdy intuicyjnie czuje, że duży, metalowy, szybko poruszający się po względnie płaskiej drodze pojazd - to nie jest najlepsze miejsce podczas burzy. Co więc zrobić, jeśli trafi nam się taka sytuacja?

  • jeżeli dopiero wyjechaliśmy z domu, to najlepiej jest do niego po prostu wrócić i przeczekać;
  • jeśli za moment mamy dotrzeć do celu, to dobrze jest oszacować czy zdążymy przed burzą - i jeśli tak, to do niego dojechać;
  • w pozostałych przypadkach zatrzymujemy się, uważając, żeby nie zaparkować pod drzewem, linią energetyczną czy innym wysokim obiektem;
  • zostajemy w samochodzie - jest to dość bezpieczne miejsce, jeśli nie będziemy wystawiać głowy przez okno czy szyberdach, ani dotykać metalowych części pojazdu.

Stosujemy rzecz jasna również pozostałe rady - wyłączamy komórkę, gasimy silnik i uzbrajamy się w pewną dozę cierpliwości. Burze jako takie nie są zwykle zbyt długie, a kiedy zostanie już sam deszcz, spokojnie możemy jechać dalej.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.