Polskie cmentarze się zmieniają. Automaty zamiast stoisk i solarne znicze

Polskie cmentarze się zmieniają. Automaty zamiast stoisk i solarne znicze

Polskie cmentarze się zmieniają. Automaty zamiast stoisk i solarne znicze
Adam Bednarek
30.10.2014 18:15, aktualizacja: 10.03.2022 10:51

Polskie cmentarze bez straganów ze zniczami i bez… ognia. Elektronika wkracza też na groby

Rozsypywanie prochów nad ziemią czy nawet groby w Internecie - to na razie melodia przyszłości. Nie oznacza to jednak, że polskie cmentarze są miejscami, w których rządzi tradycja. Wręcz przeciwnie, nowe technologie rozpychają się coraz odważniej.

Automat konkurencją dla człowieka

Zgierz to pierwsze miasto w województwie łódzkim, w którym na cmentarzu stanie zniczomat. Zniczomat, czyli automat do zniczy. Zasady działania są banalnie proste i dobrze nam wszystkim znane. Tyle że zamiast napoju, batona czy kawy po włożeniu pieniędzy “wyskoczy” znicz. Oprócz tego można dokupić wkłady.

Obraz
© http://www.zniken.pl/zniczomat.html

Takich urządzeń na polskich cmentarzach nie brakuje. Według poznańskiej Gazety Wyborczej, w całej Polsce już jest około 100 zniczomatów. Klienci sobie chwalą, bo wszystko jest pod ręką i o każdej porze.

Narzekają jednak “tradycyjni” sprzedawcy. W Zgierzu obawiają się, że będą musieli obniżyć ceny, żeby konkurować z automatem:

Po co takie coś? – zastanawia się jedna z pań sprzedających kwiaty i znicze obok nekropolii. – Przecież my tu jesteśmy codziennie od rana do zmierzchu i można u nas kupić, co się tylko komu zamarzy.

Polskie cmentarze już niedługo mogą stać się polem bitwy człowieka z robotem. Kto wyjdzie z niej żywy?

Do lamusa odejść mogą też tradycyjne znicze. Może i palą się całkiem ładnie, ale spróbujcie odpalić je w pochmurny, wietrzny dzień. Po co więc ogień, skoro świecić może się światełko?

Obraz

Do tego zachęcają producenci zniczy solarnych. Czyli takich z panelem słonecznym, dzięki któremu słońce ładuje akumulator. Jak czytamy na jednej ze stron, “8 do 12h ekspozycji znicza na słońcu zapewnia do 10h świecenia w nocy”. Sprzedawcy zapewniają również, że światło przypomina tradycyjny ogień.

Na Allegro tego typu znicze znajdziemy już za około 10 zł. Za tak zwane kapturki trzeba zapłacić od 5 do 7 zł.

Elektryczny znicz jak prawdziwy

Na grobie można też postawić znicze na baterie. Ze światełkiem, także tym “inteligentnym”, który zapali się tylko o zmroku i działać będzie bardzo długo. Z “czujnikiem zmierzchowym” znicz wypali się dopiero po czterech miesiącach.

Obraz
© http://zniczediodowe.pl/

Nie trzeba obawiać się też o efekt:

nasze znicze delikatnie migają, co odzwierciedla tradycyjne znicze przygasające na wietrze

Niektórzy producenci LED-owych zniczy przekonują także, że taka “lampka” może być uniwersalna. Na przykład świecącą się choinkę można postawić nie tylko na grobie, ale też na… biurku. Co kto lubi.

Nowoczesne cmentarze, złe cmentarze?

I można domyślać się, że to dopiero początek gadżeciarskiego szaleństwa na cmentarzach. W dobie, gdy wszystko jest smart i połączone ze smartfonem, prędzej czy później dostaniemy znicze, które będą wysyłały powiadomienia o rozładowanej baterii, braku płomienia czy znajomych, którzy właśnie odwiedzili zmarłego. Takie czasy.

Już dawno przestały dziwić mnie “cmentarniane” absurdy, jednak trudno będzie się nie zasmucić, widząc świecące się i naszpikowane technologią groby. Czy to naprawdę jest miejsce, gdzie takie bajery są najważniejsze?

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)