Elektrownia zasilana tłuszczem. Paliwo prosto z miejskiej kanalizacji
Co zrobić ze zwałami tłuszczu, które płynąc miejską kanalizacją zatykają ją równie skutecznie, jak nasze żyły? Tyler Durden z niezapomnianego „Podziemnego kręgu” wiedział, co czego wykorzystać wyrzucane do śmieci sadło. Jeszcze ciekawsze zastosowanie wymyślono w Londynie, gdzie powstaje opalana tłuszczem elektrownia.
18.05.2013 18:00
Co zrobić ze zwałami tłuszczu, które płynąc miejską kanalizacją zatykają ją równie skutecznie, jak nasze żyły? Tyler Durden z niezapomnianego „Podziemnego kręgu” wiedział, co czego wykorzystać wyrzucane do śmieci sadło. Jeszcze ciekawsze zastosowanie wymyślono w Londynie, gdzie powstaje opalana tłuszczem elektrownia.
Jednym z największych problemów londyńskiej kanalizacji jest tłuszcz, którego znaczne ilości dostają się do kanalizacji razem z wodą, używaną np. do mycia naczyń. Płynący kanalizacją tłuszcz działa podobnie, jak w naszym układzie krwionośnym – osadza się wzdłuż ścianek rur i kanałów, powodując z czasem kłopotliwe zatory.
Ekipy czyszczące schodzą do kanałów, by wodą pod ciśnieniem rozbijać tłuszczowe góry i udrażniać przepływ ścieków, co pochłania połowę budżetu przewidzianego na konserwację miejskiej kanalizacji. A gdyby tak – zamiast prowadzić skazaną na porażkę walkę z tłuszczem zacząć go wykorzystywać?
Na ten właśnie pomysł wpadła firma Thames Water. To prywatne przedsiębiorstwo, odpowiedzialne za zaopatrzenie mieszkańców Londynu w wodę i za administrowanie miejskim systemem kanałów, jest w stanie każdego dnia wydobyć z nich 30 ton tłuszczowej mieszanki o nazwie FOG (fat-oil-grease).
A gdyby tak zamiast wylewać zużyty tłuszcz do kanalizacji, zacząć go wykorzystywać? W tym własnie celu powstaje w Londynie nowa elektrownia, która – jak twierdzą projektanci - ma być całkowicie nieuciążliwa dla okolicy i nie będzie generować dymu ani żadnych zapachów. Pozyskana w ten sposób energia ma zapewnić działanie jednej z oczyszczalni ścieków oraz dostarczyć elektryczność wystarczającą do zasilenia 39 tys. domów.
Thames Water chce w ten sposób upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu. Firma planuje nie dopuścić do zalewania kanalizacji tłuszczem i chce zbierać go u źródła, montując pod zlewozmywakami 10 tys. londyńskich restauracji filtry, odfiltrowujące tłuszcz z wody. O tym, jak ten pomysł sprawdzi się w praktyce, przekonamy się już za dwa lata – elektrownia zasilana tłuszczem odzyskiwanym ze ścieków ma rozpocząć pracę w 2015 roku.