Abonament RTV ściągany jest niesprawiedliwie. A ci, którzy nigdy nie płacili, i tak nie zapłacą

Wpływy z abonamentu RTV ostatnio wzrosły, bo Poczta Polska zaczęła ostrzej ścigać tych, którzy nie płacą. Ale jeśli nigdy nie rejestrowaliście telewizora, nic Wam nie grozi. Prędzej oberwie się Waszej babci.

Telewizja
Telewizja
Źródło zdjęć: © Flickr/Evan/Lic. CC by
Marta Wawrzyn

Dyskusja o opłacie audiowizualnej, która zastąpi abonament RTV, ostatnio ucichła i nie wiadomo, czy kiedykolwiek jeszcze do niej powrócimy. Taki obowiązkowy haracz ściągany od każdego, niezależnie od tego, czy korzysta z mediów publicznych, czy nie, to niepopularna rzecz, a rząd PO ma za duże kłopoty, żeby wprowadzać przed wyborami niepopularne rozwiązania.

Kogo ścigają za niepłacenie abonamentu?

Ale zachowanie obecnego systemu też raczej nie wchodzi w grę. To po prostu zły, dziurawy system, który krzywdzi uczciwe osoby. "Gazeta Wyborcza" donosiła, że aż 3 mln Polaków jest oficjalnie z abonamentu zwolnionych. Armia niepłacących niby się nieco zmniejsza, ale nie są ścigani ci, których powinno się ścigać.

O tym, dlaczego to wygląda, jak wygląda, pisze Dziennik Internautów. Sprawa jest prosta: owszem, Poczta Polska zabrała się do ścigania niepłacących, i owszem, jest to do pewnego stopnia skuteczne. Wpływy z abonamentu rosną: w 2013 roku wyniosły 630 mln zł, podczas gdy w 2011 roku 462 mln zł.

Ale tym z nas, którzy nigdy nie rejestrowali odbiornika, nic nie grozi. Problem mają głównie osoby, które zarejestrowały odbiornik i przestały płacić haracz. To do nich państwo zgłasza się po pieniądze.

Obraz

Rzecznik praw obywatelskich interweniuje

W praktyce wzrost wpływów z abonamentu zawdzięczamy temu, że poczta wyciąga pieniądze od osób starszych, niepełnosprawnych albo znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej. Czyli takich, które abonamentu płacić nie powinny, tylko nie wiedzą, że aby zostać zwolnionym, trzeba o to zwolnienie wystąpić.

Dziennik Internautów donosi również, że ludzie, których zwyczajnie nie stać na zapłacenie zaległego abonamentu, piszą do KRRiT z prośbami o umorzenie zaległości. Aby obsłużyć tę korespondencję, trzeba było zatrudnić dodatkowe osoby, a i tak takie sprawy rozpatrywane są z opóźnieniem. Sytuacją zainteresowała się ostatnio rzecznik praw obywatelskich Irena Lipowicz, która zwróciła się z tym problemem do ministra cyfryzacji.

Powiedzieć, że sytuacja jest patologiczna, to nie powiedzieć nic. Płacenia za telewizory unikają i firmy, i ci z nas, których byłoby na to stać. Ścigane za to są osoby starsze, które kiedyś zarejestrowały odbiorniki i teraz nie wiedzą, jak ubiegać się o zwolnienie. Ściąganie haraczu idzie coraz sprawniej, ale co z tego, skoro koszty rosną.

Prawdopodobnie będzie to tak wyglądać jeszcze kilka lat, bo rząd, który traci w sondażach, nie zdecyduje się na wprowadzenie przed wyborami jeszcze bardziej niepopularnego rozwiązania. Problem w tym, że dobrego rozwiązania nie widać. Politycy uparli się, że musimy mieć media publiczne utrzymywane przez naród. Naród na media publiczne narzeka, ale i tak z nich korzysta. Tylko nie chce na nie wykładać pieniędzy. Zabawa w kotka i myszkę trwa i będzie trwać dalej.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.