Houston, mamy wirusa...

Jak podaje The Register, na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej grasuje wirus – informację tą potwierdza NASA. Na szczęście jest to tylko wirus komputerowy, znany jako W32.TGammima.AG.

Houston, mamy wirusa... fot. NASA
Houston, mamy wirusa... fot. NASA
Mateusz Gołąb

Jak podaje The Register, na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej grasuje wirus – informację tą potwierdza NASA. Na szczęście jest to tylko wirus komputerowy, znany jako W32.TGammima.AG.

Wirus ten nie jest wyjątkowo groźny, przenosi się jedynie przez dyski wymienne oraz kradnie hasła do różnych gier online – pierwszy raz spotkano się z jego kodem 12 miesięcy temu. Laptopy na których rozgościł się wirus, nie są podłączone do żadnych krytycznie ważnych elementów stacji – tak zapewnia NASA. I jednocześnie informuje, że to nie pierwsze tego typu zdarzenie...

A jeśli astronauci tak chętnie zarażają komputery na stacji wirusami, to okienko dla cybernetycznych terrorystów w kosmosie jest otwarte...

Źródło: The Register

Źródło artykułu:WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)