Szarpiemy struny głosowe. Wokal w grach
Dobra muzyka w grze jest równie ważna co zapierająca dech w piersiach grafika. Szkoda tylko, że tak rzadko słyszymy w grach muzę z wokalem. Trudniej przystosować ją do akcji widzianej na ekranie, ale gdy się to uda, to efekt jest rewelacyjny.
W pełnej wiadomości kilka kawałków, które najbardziej zapadły mi w pamięć.
Dobra muzyka w grze jest równie ważna co zapierająca dech w piersiach grafika. Szkoda tylko, że tak rzadko słyszymy w grach muzę z wokalem. Trudniej przystosować ją do akcji widzianej na ekranie, ale gdy się to uda, to efekt jest rewelacyjny.
W pełnej wiadomości kilka kawałków, które najbardziej zapadły mi w pamięć.
Była to pierwsza gra, w której zostawiałem menu główne włączone na dłużej by po prostu posłuchać sobie muzyki.
Wycinamy demony i śpiewamy
Seria Devil May Cry to niestety nieliczny wyjątek potwierdzający, że ostra muza z silnym wokalem sprawdza się w grach akcji znakomicie. Czemu w innych naparzankach TPP nie ma takiego podkładu muzyczne, nie mam pojęcia. Przecież jest coś cudownie relaksującego w szatkowaniu piekielnych zastępów słuchając w tle jakiegoś przepitego metalowca po trzech głębszych.
Menu też może być ciekawe
To tylko kilka przykładów, które mi najbardziej utkwiły w pamięci. Jakie gry z dobrym wokalem wy kojarzycie?