12-calowe netbooki z Atomem - za i przeciw

12-calowe netbooki z Atomem - za i przeciw19.07.2011 01:00
Dlaczego netbooki 12 cali to zły wybór?
Kamil Homziak

Gdy debiutowały na rynku, miały z założenia być lekkie i mobilne. Później, wraz ze wzrostem przekątnej ekranu, netbooki nieco zatraciły te cechy. Bo i po co komu netbook z ekranem 12 cali?

Gdy debiutowały na rynku, miały z założenia być lekkie i mobilne. Później, wraz ze wzrostem przekątnej ekranu, netbooki nieco zatraciły te cechy. Bo i po co komu netbook z ekranem 12 cali?

Początki i ewolucja

Pierwsze netbooki z ekranem 7” o rozdzielczości 800x480 to było rzeczywiście zbyt mało. Mikry ekran, niepełnowymiarowa klawiatura, niska rozdzielczość - to wszystko nieco odrzucało. Szybko poradzono sobie jednak z chorobami wieku dziecięcego i na rynku pojawiły się kolejne generacje netbooków z ekranami najpierw 8,9”, a następnie 10,1” i rozdzielczości 1024x600. Te ostatnie pozwalają już na w miarę komfortową pracę przy zachowaniu kompaktowych rozmiarów oraz wagi w okolicach 1,2 kg. Na klawiaturze da się pisać komfortowo, a rozmiary i ciężar komputera wciąż są akceptowalne. Największym problemem pozostaje zaledwie 600 pikseli w pionie - przydałoby się chociaż 768.

Asus Eee PC 701 - prekursor netbooków
Asus Eee PC 701 - prekursor netbooków

10 cali to dla niektórych było wciąż za mało, producenci poszli więc za ciosem prezentując modele z ekranem o 2 cale większym. Przy tej wielkości netbooka, ponownie urosła klawiatura oraz oczywiście waga - do około 1,5 kg, znalazło się też miejsce na dodatkowe porty. Największą zmianą był jednak znaczny wzrost rozdzielczości, aż do modnych ostatnio 1366x768 w kinowych proporcjach 16:9. Tak duże zagęszczenie pikseli skutkuje tzw. małą plamką i ostrym jak brzytwa obrazem. Tylko co z tego, skoro netbook kosztuje wtedy prawie 2 razy więcej?

Modele 10-calowe z Windowsem można bowiem kupić już za około 800-850 zł. Zaledwie 2 cale więcej podwyższają cenę do około 1500 zł, jasne jest więc, że zakup netbooka z ekranem 12 cali jest mało opłacalny. Oczywiście, większy ekran o znacznie wyższej rozdzielczości to duży plus, jednak należy pamiętać, że tego typu komputer nie będzie demonem prędkości. Głównym celem montowanych najczęściej w netbookach procesorów z rodziny Intel Atom jest bowiem jak najniższy pobór prądu, a typowym zastosowaniem przeglądanie Internetu czy seans filmowy. W takim razie, jeśli nie 12-calowy netbook, to co?

Alternatywy

Rozwiązań jest kilka. Mając do dyspozycji około 1500 zł bez problemu znajdziemy wiele notebooków z tradycyjnym ekranem 15,6”. Będą one co prawda ważyć około 2,6 kg, ale w zamian zaoferują znacznie lepszą wydajność, bo przy tym budżecie można znaleźć już laptopa z procesorem Intel Core i3. Przy tym, układy te są na tyle energooszczędne, że spokojnie pozwolą na 4 godziny pracy bez prądu. A to wielu osobom wystarczy, nie każdy przecież wymaga około 10 godzin pracy “unplugged”.

Jeśli 15 cali i 2,6 kg to zbyt wiele, zwiększając nieco budżet można pokusić się o zakup laptopa z ekranem 13,3 cala. To więcej niż netbook przy zachowaniu rozsądnej wagi w okolicach 1,6-1,8 kg. Do tego wysoka wydajność dzięki wykorzystaniu opisywanych wcześniej procesorów z serii i3 oraz zwykle 5-6 godzin pracy bez zasilacza. Od “przerośniętych netbooków” niewiele droższy jest też iPad, który może być dobrym rozwiązaniem dla osób nie potrzebujących fizycznej klawiatury QWERTY. Jeszcze tańsze (często nawet tańsze od netbooków 10”) są produkty mniej znanych firm z ekranem 7-8” i systemem Google Android - na nich też można sprawdzić pocztę czy obejrzeć film.

Acer Timeline 3820TG - lekkie i wydajne 13,3 cala
Acer Timeline 3820TG - lekkie i wydajne 13,3 cala

Co w końcu kupić?

Powyższe argumenty pokazują jasno, że nie opłaca się kupować 12-calowego netbooka z Atomem. Nie to, żeby były złe, są po prostu źle wycenione, przez co korzystniej wychodzi albo dołożyć trochę gotówki i kupić notebooka 13-15 cali z wydajnym procesorem i całkiem wydajną baterią, albo zaoszczędzić sporo gotówki i za niewiele ponad 800 zł kupić netbooka z ekranem 10 cali. Najlepiej byłoby jednak, gdyby ceny “dwunastek” spadły o jakieś 200-250 zł, wtedy ich cena byłaby adekwatna do oferowanych możliwości. Oczywiście, w cenie 10-calowego netbooka z Atomem i Windowsem można też kupić model 12-calowy z procesorem AMD i Linuxem. Jeżeli zależy nam na jak największej przekątnej ekranu i nie boimy się systemu spod znaku pingwina, warto taki zakup rozważyć.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.