Biało-czerwone zombie. Polskie ślady w Dying Light

Biało-czerwone zombie. Polskie ślady w Dying Light13.02.2015 08:08
Adam Bednarek

Dying Light, nowy hit od studia Techland, nie rozgrywa się wprawdzie w Polsce, ale nawiązań do ojczyzny twórców nie brakuje. Autorzy wielokrotnie puszczali do nas oko. W jaki sposób.

Dying Light - easter eggs

Polskich easter eggs w Dying Light trzeba było się spodziewać. Pamiętacie Dead Island, pierwszą grę o zombie od Techlandu?

Spacerując po wyspie można było natknąć się na bardzo znajomy tytuł…

Źródło zdjęć: © http://gamezilla.komputerswiat.pl/newsy/2011/36/faktwdeadisland
Źródło zdjęć: © http://gamezilla.komputerswiat.pl/newsy/2011/36/faktwdeadisland

W Dying Light też jest pełno gazet, ale jeszcze nie zauważyłem, żeby któraś z nich nawiązywała do polskiej gazety albo by nią była.

Ale skąd w Dying Light polska gazeta? Nie dlatego, że czytaliby ją mieszkańcy, to oczywiste. Nowa gra od Techlandu rozgrywa się w fikcyjnym mieście Harran. Nie do końca wiadomo, jakim terenem dokładnie inspirowali się twórcy. Możemy obstawiać, że to growy odpowiednik Turcji albo innego… islamskiego państwa.

Przez to zresztą twórcy Dying Light mieli problem - nieoficjalnie. Mówi się, że to właśnie przez islamskich mieszkańców Harranu gra musiała zostać opóźniona w Europie. Wydawcy bali się, że wyznawcy islamu mogliby obrazić się np. na takie sceny, o czym pisał Paweł Olszewski na łamach Gamezilli:

W europejskiej wersji gry zombiaków-islamistów nie znajdziemy.

W Dead Island religijnej cenzury nie było, co zaowocowało między innymi takimi postaciami:

Dead Island - Modlitwa po Polsku?? :D

To z jednej strony smaczek, mrugnięcie okiem, ale z drugiej - sprawienie, że gra, mimo wszystko, staje się bardziej realistyczna. Łatwo sobie wyobrazić, że na wyspie pełnej zombie niektórzy zaczynają się modlić. To normalny, naturalny ruch. Dead Island dzięki temu było ludzkie.

Wróćmy jednak do Dying Light, bo i tu polskich smaczków nie brakuje. Warto zastanowić się, skąd w mieście wzięli się Polacy. Przyjechali na lekkoatletyczną imprezę, którą reklamują liczne, wciąż wiszące bilbordy?

A może to zwykli turyści, których przywiózł ten przewoźnik - OnionTour:

PolskiBus w Dying Light?

Ewentualnie ten - SaveBus, czyli odpowiednik Polskiego Busa? Moim zdaniem kolory to nie przypadek.

Żarty żartami, ale było ich naprawdę wielu, bo na budynkach znajdziemy biało-czerwone flagi. I nie tylko tam, co widać nawet na jednym ze zwiastunów Dying Light. Całkiem aktywni ci polscy turyści…

O tym, że w Harran można poczuć się jak w domu, świadczą też kuchenki gazowe - prawie jak u mamy. No, a może raczej jak u babci, bo ten odpowiednik Ewy to raczej stary model:

Źródło zdjęć: © wykop.pl/tag/dyinglight
Źródło zdjęć: © wykop.pl/tag/dyinglight

Stadion też z czymś się kojarzy:

A może ta sympatia do Polaków Harran to przez nasze przysmaki?

Źródło zdjęć: © wykop.pl/tag/dyinglight
Źródło zdjęć: © wykop.pl/tag/dyinglight

Fajnie, że Techland może nie na każdym kroku, ale co jakiś czas przypomina, skąd jest studio i z jakiego kraju pochodzą autorzy. Miłe, szczególnie dla polskich graczy. Można się uśmiechnąć widząc polską flagę czy stadion prawie jak ten z Warszawy.

Luźne podejście nas nie dziwi, bo już przed premierą twórcy “śmieszkowali”. A to przygotowując bardzo sympatyczny spot z zombie czy śmiejąc się z Kim Kardashian.

Mario w Dying Light

W grze żartów nie brakuje. Mamy tańczące zombie:

Dying Light: Dancing Zombies - Easter Egg!

Czy poziom rodem z Mario:

Dying Light - Super Mario Easter Egg

Rzecz jasna to nie jest tak, że Dying Light to wyłącznie żarty i żarciki. Gra ma naprawdę solidny gameplay i świetną oprawę. Nie dziwią więc niezwykle pozytywne oceny od graczy. Można walczyć na poważnie, a przy okazji się pośmiać - Dying Light ma wszystko.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.