Blu-ray 3D Panasonic DMP-BDT100 - japoński styl [test]

Blu-ray 3D Panasonic DMP-BDT100 - japoński styl [test]24.11.2010 14:19
Panasonic DMP-BDT100 05
Szymon Adamus

Recenzja z blogu TechSfera.

Jeśli ktoś znajomy zapyta Was, jaki odtwarzacz "Blue-ray" warto kupić, to najpierw nauczcie go prawidłowej pisowni Blu-ray, a następnie polećcie odtwarzacze Panasonica. To znakomity sprzęt... chociaż nie pozbawiony wad.

Recenzja z blogu TechSfera.

Jeśli ktoś znajomy zapyta Was, jaki odtwarzacz "Blue-ray" warto kupić, to najpierw nauczcie go prawidłowej pisowni Blu-ray, a następnie polećcie odtwarzacze Panasonica. To znakomity sprzęt... chociaż nie pozbawiony wad.

Schludnie, ale bez fajerwerków

Producent nie stara się zdobyć za pomocą Panasonic DMP-BDT100 pierwszych nagród w konkursach na nowatorski dizajn. Odtwarzacz jest dość standardowy. Schludny, ale bez szaleństw. Na początku zraziła mnie trochę przednia klapka otwierana do dołu, pod którą znajdujemy podstawowe przyciski startu i stopu, slot na karty pamięci SD i wejście USB.

Używanie "gwizdka" zmusza nas do ciągłego trzymania tej klapki otwartej, a to psuje nieco stylistykę. Jest to tym większy problem, że player ma tylko jedno USB... ale o tym za chwilę.

Generalnie jest tu po prostu poprawnie. Odtwarzacz nie rzuca na kolana wyglądem, ale jest ładny. Na plus zasługuje też pilot, który ma odpowiednie wymiary, po kilkudziesięciu minutach staje się dość intuicyjny i po prostu dobrze leży w ręce.

Jedyny minus, jaki udało mi się wypatrzeć podczas używania tego pilota, to przycisk "OK", który jest zbyt wysoki. Na początku myślałem nawet, że to gałka nawigacyjna jak w komórkach. Ale nie. On po prostu tak wystaje.

Odpicowane wyposażenie z dziurami

Rewelacyjny jest tu na przykład nowy procesor P4HD zapewniający to z czym Panasonic zawsze radził sobie dobrze - podnoszenie jakości obrazu.

P4HD obrabia ponad 15 miliardów pikseli na sekundę i do każdego z nich stosuje najbardziej optymalne przetwarzanie. Umożliwia to wyświetlanie filmów DVD w jakości 1080p, płynną prezentację ruchu i rysowanie wyraźnych linii ukośnych.

Tak o technologii pisze producent i nawet jeśli DVD nigdy nie dorówna Blu-ray, to trzeba przyznać, że filmy z tego playera wyglądają pięknie. Blu-ray wręcz cudownie! Także ten w 3D, chociaż tutaj musimy walczyć ustawieniami telewizora ze spadkiem jasności obrazu.

W czasie testów miałem jedynie problem z ustawieniami kolorów. Trzy z czterech dostępnych ustawień wywoływało lekkie śnieżenie na ekranie. Bezbłędnie działało tylko ustawienie YCbCr 4:2:2. Poza tym obraz był perfekcyjny.

Podnoszenie jakości obrazu procesorem P4HD nie może się nie podobać. Inne części hardware'u już tak. Po pierwsze player nie ma wbudowanej komunikacji WiFi. Można ją dodać przez przystawkę DY-WL10.

To jednak wydatek około 380 zł i blokada funkcji USB. Odtwarzacz posiada tylko jedno złącze USB umiejscowione z przodu. Nie wyobrażam sobie podpinanie do niego na stałe dość dużego adaptera WiFi. Tym bardziej, że wygoda z podłączania pendrive'a też by na tym ucierpiała.

Na uznanie zasługują na pewno wymiary urządzenia i waga. Taki powinien być stacjonarny Blu-ray. Cichy i szybki. Panasonic chwali się ultraszybkim startem w 0,5 sekundy. W praktyce nie jest aż tak pięknie, ale całkowicie wyłączony player odpalił mi "Mrocznego Rycerza" na Blu-ray w 31 sekund (logo producenta) i 1:10 minuty (film). Start samego odtwarzacza to kwestia sekund.

Rozczarowuje za to brak polskiego menu. Z początku myślałem, że dotarł do mnie po prostu egzemplarz zagraniczny. Ale nie. Panasonic potwierdził, że ten model nie ma polskiego menu. Dziwne i mówiąc szczerze trochę wkurzające. Czy to naprawdę tak dużo pracy? W końcu klient to pan, a nad Wisłą ów pan mówi po Polsku.

Multimedia na poziomie

O pojedynczym USB już pisałem. Nie wspominałem jednak, że za jego pomocą można odtwarzać filmy w AVI i MKV Full HD z napisami. Player nie obsługuje takich plików jak MOV, 3GP czy WMV, ale ma mocną podstawę. Wyraźnym minusem są tu napisy, które mimo, że otwierają się bez problemu, to są pokazywane na okropnym niebieskim tle. Brakuje tu też rozbudowanych opcji zarządzania tekstem.

Drugimi drzwiami do multimediów jest port na karty pamięci SD. W tym przypadku mówimy jednak wyłącznie o graficznych plikach JPEG i niektórych funkcji BD Live filmów, do używania których potrzebna będzie karta. Odtwarzacz nie ma własnej, wbudowanej pamięci.

Na koniec jest jeszcze Viera Cast i serwisy internetowe takie jak YouTube, Bloomberg, Daily Motion czy Picasa. System sprawdza się nieźle, a w przyszłości być może obsłuży też darmowe filmy VOD z serwisu Iplex.pl (póki co funkcja dostępna tylko w telewizorach Viera). Niestety i tu są niedoróbki. YouTube działa sprawnie (szczególnie cieszy wyszukiwanie filmów na żywo przy wpisywaniu nazwy), ale niestety tylko w SD. Brakuje tu też polskich widgetów.

Generalnie multimedia w Blu-ray DMP-BDT100 są na poziomie, ale jak wiele innych aspektów tego odtwarzacza przydałoby się im lekkie dopracowanie.

Jaki odtwarzacz Blu-ray? Taki?

Panasonic DMP-BDT100 kosztuje obecnie w sklepach internetowych około 750 złotych. Nie jest to najtańszy Blu-ray na rynku, ale pamiętajmy o wsparciu dla standardu 3D. To nowość. Wymienione w teście wady mogą przysporzyć pewnych niedogodności i należy je wziąć pod uwagę.

Ciekawą alternatywą dla tego modelu byłby odtwarzacz Panasonic DMP-BDT300 z wbudowanym WiFi, dwoma wejściami USB i większą ilością złącz (np. 2x HDMI) ułatwiających wygodną obsługę dźwięku i obrazu. Problem w tym, że to już wydatek 1400 zł. Jeśli więc wspomniane w teście wady nie będą Wam przeszkadzać, a chcecie mieć po prostu rewelacyjną jakość obrazu z każdego nośnika, to kupujcie śmiało. Panasonic potrafi rozpieścić fanów wysokiej jakości.

Szkoda tylko, że nie dopracowano kilku aspektów BDT100. Wtedy werdykt byłby jednoznaczny.

[1/1]

Źródło: TechSfera

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.