Cyberchondria - kiedy hipochondria ma źródło w Sieci

Cyberchondria - kiedy hipochondria ma źródło w Sieci01.12.2008 11:45
K Falernowa

Hipochondria, zaburzenie hipochondryczne to zaburzenie nerwicowe, którego dominującą cechą jest stałe nieuzasadnione przekonanie o istnieniu przynajmniej jednej poważnej, postępującej choroby somatycznej.

No, ale żeby siebie "zdiagnozować" trzeba wiedzieć co nieco o tych poważnych chorobach... A kto wie wszystko? Oczywiście - Google. Hipochondrycy wraz z rozwojem Internetu zyskali więc całkiem solidną podbudowę dla swoich lęków...

Hipochondria, zaburzenie hipochondryczne to zaburzenie nerwicowe, którego dominującą cechą jest stałe nieuzasadnione przekonanie o istnieniu przynajmniej jednej poważnej, postępującej choroby somatycznej.

No, ale żeby siebie "zdiagnozować" trzeba wiedzieć co nieco o tych poważnych chorobach... A kto wie wszystko? Oczywiście - Google. Hipochondrycy wraz z rozwojem Internetu zyskali więc całkiem solidną podbudowę dla swoich lęków...

Profesor Enrico Coiera z Uniwersytetu Nowej Południowej Walii:

Wiemy, że w coraz większym stopniu sieć jest wykorzystywana przez ludzi jako narzędzie pomagające w podejmowaniu decyzji zdrowotnych. Wiemy też, że może to mieć negatywne konsekwencje, zwłaszcza że obywatele niektórych krajów mogą się leczyć sami, zamawiając leki on-line. Nasze badania sugerują, że nawet dysponując "właściwymi" informacjami, mogą oni nadal wyciągać niewłaściwe wnioski. Innymi słowy: ich konkluzje są tendencyjne.

Jak stwierdzili badacze, problem polega głównie na wyolbrzymianiu znaczenia drobnych objawów, które dla lekarza zazwyczaj oznaczają mało istotną dolegliwość - w przekonaniu cyberchondryków zaś urastają do rangi śmiertelnych chorób. Zwykły ból głowy mogący spokojnie być migreną, efektem niedostatecznej ilości ruchu na świeżym powietrzu czy chwilowego wzrostu ciśnienia, może zostać "samodzielnie zdiagnozowany" jako nowotwór mózgu.

Gorzej, że tego typu osoby wszelkie zdobywane w Internecie informacje interpretują zgodnie ze swoimi przekonaniami. Nie pomagają nawet zapewnienia lekarza czy wyniki badań - pacjent jest święcie przekonany że występuje u niego jeden z tych rzadkich (opisanych rzecz jasna w Sieci) przypadków, kiedy choroba skutecznie się ukrywa przed diagnostyką.

Badania wskazują, że ośmiu na dziesięciu mieszkańców USA szuka w Sieci informacji dotyczących swojego zdrowia. Jednak ponad 1/3 z nich natrafia, obok racjonalnych wyjaśnień, także na opisy bardzo poważnych chorób mających podobne do ich przypadłości objawy. Tego typu choroby może trafnie zdiagnozować zazwyczaj tylko lekarz specjalista - niestety, pacjent idzie do niego już z przekonaniem o fatalnym stanie swojego zdrowia i bardzo ciężko jest mu wytłumaczyć, że nie ma racji.

W Polsce wydaje mi się nie jest wcale lepiej. Wystarczy przejrzeć kilka for dyskusyjnych żeby trafić na dziesiątki pytań co mi jest? mam objawy: [...] - proszę o interpretację. Oczywiście, zdalnie zdiagnozować się nie da, a już w ogóle jest to bez sensu kiedy pytanie skierowane jest do laików zamiast do doktora medycyny. Ale takie pytania ciągle się pojawiają. Stawiający je na pewno szukają odpowiedzi także na własną rękę. A potem zamawiają lekarstwa...

Konsekwencje w wielu przypadkach mogą być opłakane. Być może dlatego właśnie coraz więcej serwisów WWW skierowanych do lekarzy i zawierających specjalistyczną wiedzę - zostaje zamkniętych dla wszystkich pozostałych osób. Dostać się do nich można tylko identyfikując siebie jako studenta lub absolwenta medycyny za pomocą odpowiednich dokumentów.

I może tak jest "zdrowiej"...?

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.