Czy koniec Internetu istnieje? Oczywiście! I da się do niego dotrzeć więcej niż raz

Czy koniec Internetu istnieje? Oczywiście! I da się do niego dotrzeć więcej niż raz30.07.2013 12:00
Przycisk, który wyłącza cały Internet (Fot. www.turnofftheinternet.com)
Marta Wawrzyn

Jeśli sądzicie, że Sieć nie ma końca, za chwilę zmienicie zdanie. Na koniec Internetu czy też do jego ostatniej strony można dotrzeć, i to więcej niż raz. Już w latach 90. o to zadbano. Poznajcie strony, które twierdzą, że po nich nie ma już nic.

Jeśli sądzicie, że Sieć nie ma końca, za chwilę zmienicie zdanie. Na koniec Internetu czy też do jego ostatniej strony można dotrzeć, i to więcej niż raz. Już w latach 90. o to zadbano. Poznajcie strony, które twierdzą, że po nich nie ma już nic.

Ponad 600 mln stron internetowych, 144 mld e-maili wysyłanych każdego dnia, 2,4 mld ludzi używających Sieci, w tym ponad miliard użytkowników Facebooka. 1,2 mld zapytań Google, 4 mld godzin wideo oglądanych co miesiąc w serwisie YouTube, 300 mln zdjęć wrzucanych codziennie na Facebooka. Internet naprawdę jest bezkresny (a jeśli nie wierzycie, że jest, zajrzyjcie tutaj po więcej liczb).

Jest bezkresny, ale jednocześnie uwielbia udawać, że taki nie jest. Że ma swój koniec, swoją ostatnią stronę. Czy raczej końce i ostatnie strony - bo bardziej na miejscu jest tu liczba mnoga.

Wyłącz komputer i idź na spacer

Zabawę w tworzenie ostatniej strony Internetu można potraktować jako mem, jeden ze starszych memów, których możecie już nie pamiętać. Serwis Know Your Meme pisze, że pierwsze "ostatnie strony" powstały pod koniec lat 90., ok. roku 1998. Były one bardzo proste: zawierały napisany zwyczajną czcionką na białym tle komunikat, że użytkownik dotarł do ostatniej strony Internetu i teraz powinien już zakończyć siedzenie przed komputerem.

Co ciekawe, na "ostatnich stronach" raczej nie ma krzykliwych kolorów czy grafiki. To tylko komunikaty. Kiedy dzisiaj dociera się do końca Internetu, można odnieść wrażenie, że czas tam się zatrzymał. Pytanie tylko, czy ktokolwiek teraz jeszcze wpisuje do wyszukiwarki "koniec Internetu" albo "the end of the Internet". W końcu wszyscy już wiedzą to, co w 1998 roku nie było takie oczywiste: Internet nie ma końca!

Know Your Meme informuje, że pierwsze humorystyczne strony informujące o dotarciu na sam koniec były tworzone i przez osoby prywatne, i przez firmy, i czasem przez naukowców. Najstarszą można było znaleźć tutaj - ale niestety już nie istnieje.

Kolejna bardzo stara strona, do której linki można było odszukać już w 1998 roku, to Internet Last Page. Jak widać, stworzył ją ktoś, kto z jednej strony wyganiał użytkownika sprzed komputera, ale z drugiej – dawał mu szansę na zaczęcie od początku. Od pierwszej strony Internetu.

Koniec Internetu razy kilka

Znajdziecie na przykład 1112.net, prostą stronkę, na której są tylko trzy zdania, w tym informacja, że dotarliśmy do ostatniej strony Internetu, oraz zachęta, by wyłączyć komputer i wyjść na dwór.

The Very Last Page of the Internet jest bardzo podobną stroną. Jej twórca bardzo lubił wykrzykniki, poza tym jednak witryna niczym się nie wyróżnia.

End of the Internet jest nieco bardziej rozbudowany. Zawiera w miarę współczesną mapkę Internetu, można dać jej lajka albo wrzucić link na Twittera, jest też odnośnik do Amazonu, gdzie można nabyć koszulkę lub komiks. Jest też informacja, gdzie dokładnie znajduje się koniec Internetu: w San Antonio w Teksasie.

The End of the Internet jest dużo bardziej minimalistyczny. I nieco filozoficzny – użytkownikowi składane są gratulacje, ale jakby nie do końca.

The End of Internet z kolei stawia na mocne kolory oraz równie mocną zachętę do wyjścia z domu i zmierzenia się z rzeczywistością.

Polacy mają własny koniec Internetu

Koniec Internetu można też znaleźć w Nonsensopedii i paru innych miejscach. Interesująca wydała mi się zwłaszcza ta strona, której właściciel to człowiek z misją. "Zapewne zastanawia Cię, dlaczego powstała ta strona. Spójrz na obrazki poniżej. Nie ma się z czego śmiać. Zastanów się, czy aby na pewno wszystko jest w należytym porządku i czy czasem Twój komputer nie ogranicza Twoich kontaktów z realnym światem" – czytamy.

A do tego są sugestywne zdjęcia. Nic tylko uciekać z tego końca.

Gdzie dziś znajduje się koniec?

Poszukując w polskim Internecie jego końca, natrafiłam na wpis blogerki, która "końcem Internetu" nazywa miejsca, gdzie nie powinniśmy się zapuszczać. To może być wyjątkowo głupie forum, strona ze śmiesznymi filmikami albo cokolwiek innego, co stanowi tylko stratę czasu.

Być może coś w tym jest, być może to właśnie tam, w okolicach najbardziej bezsensownej rozrywki, znajduje się jakiś koniec. Być może to właśnie są miejsca, po których odwiedzeniu nie ma już niczego więcej, niczego, co mogłoby nas zaskoczyć. W latach 90. łatwo było wyłączyć komputer i wyjść na dwór, teraz w Sieci jest tyle filmików, memów i demotów, że nawet dotarłszy do końca, nie jesteśmy w stanie oderwać się od ekranu.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.