Dzisiejsze bajki są straszne? „Monster High” to nic przy „Wyspie niedźwiedzi”

Dzisiejsze bajki są straszne? „Monster High” to nic przy „Wyspie niedźwiedzi”13.01.2014 22:14
Źródło zdjęć: © teletoonplus.pl
Adam Bednarek

Dziwny klimat, czarne charaktery i tajemniczy twórcy. To wystarczy, by „Wyspy niedźwiedzi” się przestraszyć. I zastanowić się nad tym, jak to możliwe, że tę bajkę pokazywano dzieciom.

„Wyspa niedźwiedzi” ma już swoją legendę. Historię o bajce można znaleźć w portalu Creepypasta Wiki, w którym pełno strasznych i dziwnych opowieści. Z tą różnicą, że ta jest ponoć prawdziwa i dotyczy tych, którzy w latach 90. siedzieli przed telewizorem, chłonąc bajki...

Eksperyment szalonego psychiatry?

Nie pamiętacie jej? To macie szczęście, bo to animacja, której twórcy są... nieznani. A przynajmniej tak twierdzi autor tej mrocznej historii:

*W dorobku grupy na serwisie imdb.com nie umieszczono żadnej informacji, jakoby Pixibox pracował nad "Wyspą niedźwiedzi". Strona studia animatorskiego odpowiedzialnego za “Wyspę” nie istnieje, podobnie jak żadna poświęcona bajce – co w dzisiejszych czasach wydaje się niezwykłe. Jedyne wiarygodne informacje, do jakich udało mi się dotrzeć, sugerują, że za projekt odpowiada niejaki Jacques Peyrache. Być może chciał stworzyć coś ciekawego, ale nie przewidział, jak odbiorą to najmłodsi widzowie? Taka odpowiedź byłaby prawdopodobna, gdyby nie jeden drobny szczegół.

Jacques Peyrache jest psychiatrą dziecięcym.*

No, to nie do końca jest prawda. Być może znajdzie się jakiś Jacques Peyrache, który psychiatrą dziecięcym jest, ale akurat on z „Wyspą niedźwiedzi” nic wspólnego nie miał. Ot, zwykła zbieżność nazwisk.

Ale „Wyspa niedźwiedzi” nadal powinna budzić niepokój. I to nie tylko wtedy, gdy o bajce mrocznym głosem opowiada lektor...

Creepypasta - Wyspa Niedźwiedzi [Polski Lektor]

Obejrzałem kilka odcinków i mogę z całą pewnością stwierdzić: tak, ta bajka jest dziwna. Mroczna, niepokojąca i... straszna. A nawet trochę przygnębiająca, bo brakuje w niej pozytywnych postaci. Nie liczcie na grupę głównych bohaterów – zajączka, niedźwiedzia czy duszka.

Ten pierwszy to kłamca, drugi jest niemiły wobec tych, którzy chcą grupie przyjaciół (?) pomóc. To jednak nic przy czarnych charakterach, których jest faktycznie wiele.

Szaleni handlarze niewolnikami i śpiewające pingwiny

Na przykład w pogoń za ferajną wyruszają piraci poruszający się wielkim zeppelinem, którzy handlują niewolnikami. I chcą swoich przeciwników „przypiekać na wolnym ogniu” albo „kroić na plasterki, by było przez nich wszystko widać”. Ostro? To co powiecie na „szatkowanie, solenie i peklowanie” przeciwników?

Wyspa Niedźwiedzi

Są też pingwiny, które na wieść o tym, że niedźwiedź zachorował, postanowiły pomóc. Jeden z nich wyciągnął piłę i proponował... otwarcie czaszki. Tak, wciąż mówimy o bajce dla dzieci, która wygląda dość niepozornie. Nie licząc tego, że jest mroczna, ciemna i ponura.

Zresztą pingwiny były wyjątkowo dziwne. Specjalizowały się w wywoływaniu dwóch księżyców. Działo się to wieczorem wokół ogniska, kiedy śpiewały szamańską pieśń: „Podwójny obraz, przecudny świat, widzi się lepiej i to jest fakt”. Dobra, może trochę przesadzam, bo to bajka dla dzieci, ale nie przypomina wam to jakiś narkotycznych wizji?

Metal dla dzieci

Zresztą muzyka w „Wyspie niedźwiedzi” odgrywa dużą rolę. Gdy bohaterowie „odwiedzili” pałac złego Ptaka Groma, ten przywitał ich muzyką graną na organach. I cóż to była za pieśń! Mroczna, niepokojąca, która mogłaby rozgrzewać publikę przed metalowym koncertem. Nie przesadzam. Ostre gitary też zresztą później wkroczyły.

Oglądając „Wyspę niedźwiedzi”, zastanawiałem się, jak to możliwe, że kiedyś taka bajka leciała w telewizji i nikt nie protestował. Tym bardziej że faktycznie wywołuje nieprzyjemne emocje, co potwierdzam nie tylko ja, ale też wykopowicze czy komentujący na Filmwebie.

W porównaniu z dzisiejszymi bajkami „Wyspa niedźwiedzi” jest naprawdę straszna i dla najmłodszych odbiorców zdecydowanie nieodpowiednia. Już wolałbym, by moje dzieci oglądały „Monster High”, które jest na celowniku dbających o najmłodszych.

Niestraszne potwory

W tej bajce o nastolatkach potworach uczących się w Straszyceum tak naprawdę nie ma nic aż tak strasznego. OK, są duchy, wampiry, szafki w kształcie trumny i lokale czy programy telewizyjne nawiązujące do śmierci. Ale nikt tam nie umiera, nikt nie chce nikogo szatkować. A poza tym jest sporo żartów. Mnie nie śmieszyły, ale pewnie młodsze dziewczyny się śmieją. I naprawdę trudno jest się bać.

A przeciwko „Monster High” się protestuje, bo bajka rzekomo promuje satanizm czy okultyzm. Jeśli już, to tego typu atrakcje serwuje raczej „Wyspa niedźwiedzi”. Tańczące pingwiny śpiewające dziwną pieśń były naprawdę nieprzyjemne.

Doktor Who dla dzieci

Strasznej bajki, która mogłaby konkurować z „Wyspą niedźwiedzi”, szukałem też na TeleToon +. Teoretycznie warunki spełniają „Przygody Sary Jane”. Serial z potworami na pierwszy rzut oka wygląda niepokojąco: stwory nawiedzają szkołę, paraliżują miasto, są też upiory, które wkraczają do naszych snów, zamieniając je w koszmary. Ale tam także najważniejsza jest przyjaźń, a dobro zawsze zwycięża. A na dodatek nie brakuje humoru dla nastolatków.

„Wyspa niedźwiedzi” takiego przesłania nie ma. Niby cała bajka kończy się happy endem, ale po kilku odcinkach wyobraziłem sobie, jak reagowali na nie naprawdę młodzi odbiorcy. I jeśli ktoś dzisiaj uważa, że bajki są straszne, to ma szczęście nie pamiętać tych sprzed kilku lat.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.