Inteligentna broń. Czas na smartguny współpracujące z Google Glass

Inteligentna broń. Czas na smartguny współpracujące z Google Glass22.06.2014 17:02
Celowanie z Google Glass
Źródło zdjęć: © Fot. YouTube

Moda na przypisywanie inteligencji banalnym przedmiotom, do których wepchnięto trochę elektroniki, wcale nie mija. Po inteligentnych telefonach, zegarkach i ubraniach przyszła kolej na inteligentną broń. Jak działa?

W tomie zatytułowanym „Łucznicy” Thorgal, bohater serii komiksów Grzegorza Rosińskiego, trafia do domu Arghuna Drewnianej Stopy, trudniącego się wyrobem strzał. Komentując swój wymyślny arsenał Arghun stwierdza:

Arghun Drewniana Stopa, "Thorgal":

(…) w dziedzinie wyrządzania bliźniemu krzywdy nasza wyobraźnia jest nieograniczona.

Czasy się zmieniają, ale stara zasada, aktualna w czasach wikingów, nie traci na aktualności w epoce Oculusa, drukarek 3D i Google Glass.

Wiele miesięcy temu w artykule „Google Glass na strzelnicy. Nowy poziom realizmu FPS-ów?” pisałem o pomyśle, by wykorzystać Google Glass w roli komputera balistycznego, na bieżąco pokazującego strzelcowi wszelkie informacje, potrzebne do trafienia w cel.

Celowanie z Google Glass, Źródło zdjęć: © Fot. YouTube
Celowanie z Google Glass
Źródło zdjęć: © Fot. YouTube

Firma Tracking Point poszła o krok dalej i zaproponowała aplikację o nazwie ShotView, rozszerzającą możliwości broni o udogodnienia, związane z Google Glass. W praktyce polega to na tym, że obraz z przyrządów celowniczych jest transmitowany w jakości HD przed oko strzelca.

Z jednej strony pozwala to na celowanie bez złożenia się do strzału, a z drugiej daje możliwość, która od początku istnienia broni palnej inspiruje różnych wynalazców. Chodzi o prowadzenie ognia w taki sposób, by strzelec nie musiał wysuwać głowy zza osłony.

Karabin peryskopowy, Źródło zdjęć: © Fot. Wikimedia Commons
Karabin peryskopowy
Źródło zdjęć: © Fot. Wikimedia Commons

Przez lata powstało wiele pomysłów, jak rozwiązać ten problem. Wystarczy wspomnieć cieszące się pewną popularnością w okopach pierwszej wojny światowej karabiny peryskopowe, późniejszą broń z zakrzywioną lufą czy stosowane obecnie przez policję i siły zbrojne niektórych krajów urządzenie o nazwie CornerShot.

Israeli Police Training -Corner Shot-

Propozycja Tracking Point wydaje się ciekawsza, bo nie wymaga stosowania wymyślnych, niestandardowych konstrukcji. Pierwotnie działanie aplikacji sprowadzało się do transmisji obrazu z broni do urządzeń mobilnych i reklamowano ją jako pomoc dla myśliwych. Od tamtego czasu dostosowano ją do nowego sprzętu i współpracy z Google Glass. Efekt prezentuje się imponująco:

TrackingPoint Labs - Shotview App & Wearable Technology

Warto zwrócić uwagę, że pomysłodawcy tego rozwiązania przestali prezentować swoją aplikację jako pomoc dla myśliwych i pokazują ją w sytuacjach typowych dla pola walki. Wydaje się przy tym znakiem czasów, że dzięki temu już niebawem – o ile Google Glass trafi na masowy rynek – będziemy mogli oglądać zabijanie w jakości HD.

Makabryczne? Oczywiście, że tak, ale wystarczy spojrzeć na treści udostępniane w różnych serwisach (raczej na Liveleak, niż Youtube), by nie mieć wątpliwości, że temat cieszy się popularnością wśród widzów.

Sprzęt Tracking Point współpracuje z urządzeniami mobilnymi, Źródło zdjęć: © Fot. YouTube
Sprzęt Tracking Point współpracuje z urządzeniami mobilnymi
Źródło zdjęć: © Fot. YouTube

Warto przy tym zwrócić uwagę na fakt, że o ile obecne – narzucone przez amerykańskie prawo - rozwiązanie zakłada naciśnięcie spustu przez użytkownika broni, to nie ma technologicznej przeszkody, by odbywało się to zdalnie, np. przez przycisk w aplikacji.

Nie sposób przewidzieć czy takie rozwiązanie przyjmie się na rynku albo czy – w proponowanej przez Tracking Point postaci – zostanie wdrożone przez którąś z armii. Połączenie Google Glass z bronią daje nam jednak obraz tego, jak bardzo nowoczesna elektronika może zmienić przyszłe pole walki i jak wielką przewagę zapewnia stosowanie technologicznych nowinek.

W artykule wykorzystałem informacje z serwisów Huffington Post, Geekologie, Tracking Point i State of Guns.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.