Interaktywny pisuar, czyli co jeszcze można robić w toalecie

Mogłoby się wydawać, że skomplikowana technologia wcale nie jest potrzebna, gdy udajemy się za potrzebą. Owszem, nikt nie będzie miał nic przeciwko konsoli do gier, która umili spędzony tam czas, ale to powinno w zupełności wystarczyć. Projektanci mają jednak zupełnie odmienne zdanie na ten temat.

Mogłoby się wydawać, że skomplikowana technologia wcale nie jest potrzebna, gdy udajemy się za potrzebą. Owszem, nikt nie będzie miał nic przeciwko konsoli do gier, która umili spędzony tam czas, ale to powinno w zupełności wystarczyć. Projektanci mają jednak zupełnie odmienne zdanie na ten temat.

E-urinal to projekt nowoczesnego pisuaru, którego twórcą jest Royce Zhang. W jego zamyśle mógłby on stanowić nie tylko przedmiot codziennego użytku, ale również wyspecjalizowane narzędzie diagnostyczne. Urządzenie potrafiłoby przeprowadzać natychmiastową analizę moczu, wyświetlając jej wyniki na niedużym ekranie.

Za pomocą ekranu dotykowego można poznać szczegółowy wynik badania, zobaczyć wartość swojego "wskaźnika zdrowia", a nawet porównać je z poprzednimi. E-urinal przechowywałby w pamięci wyniki z poszczególnych dni, dzięki czemu sporządzenie szczegółowej analizy dla lekarzy nie stanowiłoby żadnego problemu.

Jakoś trudno mi sobie wyobrazić, żeby takie urządzenie mogło zagościć w każdym domu. Sprawdziłoby się już prędzej  jako alternatywna metoda diagnostyki - zamiast przynosić słoiczek do badania, wystarczy udać się za potrzebą w wyznaczone miejsce. Trudno jednak oczekiwać, żeby projekt taki jak ten szybko doczekał się realizacji.

Źródło: yankodesign.com