Jest ikoniczny rok 2020 i cyberpunk już tu jest. Black Mirror też

Jest ikoniczny rok 2020 i cyberpunk już tu jest. Black Mirror też12.02.2020 13:22
Źródło zdjęć: © MBC/YouTube
Barnaba Siegel

Największy wzrusz tygodnia, miesiąca, kwartału, a może i roku. Spotkanie matki ze zmarłą córką poprzez VR. Łzy ciekną także tym przed ekranami, a do tego dołączają ciarki. "To już się dzieje".

Jeśli nie widzieliście, to zobaczyć musicie. Matka spotkała się ze zmarłą, 7-letnią córką. Jak donosi Kotaku, odbyło się to w koreańskim programie "Meeting You". Spotkała się w rzeczywistości VR, a dziecko nawet dotknęła za sprawą specjalnych rękawic "wyczuwających" powierzchnie.

Ja nie mam wątpliwości - to sytuacja przełomowa. Nawet jeśli podobne symulacje się odbywały, gdzieś w kazamatach uniwersyteckich gmachów, tu mamy wszystko wywleczone na widok publiczny. I dotykające żywych ran, prawdziwych ludzkich emocji, a nie abstrakcyjnego środowiska testowego.

[VR휴먼다큐멘터리 - 너를 만났다] 세상 떠난 딸과 VR로 재회한 모녀 | "엄마 안 울게. 그리워하지 않고 더 사랑할게" (ENG/SPA subbed)

Żadnych granic

Póki co dla ludzkości gry w wirtualnej rzeczywistości albo symulacje urządzeń i maszyn, przygotowujące pracowników do fachu, to wciąż science-fiction. Widzę to po tym, co czytają użytkownicy strony głównej WP. Ale widzę jeszcze lepiej po tym, ile sami gracze rozmawiają o VR-ze. Niespodzianki nie ma - niewiele. Może "Half-Life: Alyx" to zmieni.

Ale technologia nie zna słowa stop. Niemal codziennie piszemy o zaskoczeniach. Ale to… to przerasta dla mnie znacznie słowa "zaskoczenie". To odcinek "Black Mirror", który dzieje się naprawdę.

I porównując sytuację z serialem Netflixa, mam także na myśli to, że ludzkość jest niemal bezpośrednią widownią. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić, jak emocjonalny musiał być to moment. Czuję się wręcz źle z tym, że to wideo w ogóle obejrzałem - to sytuacja, która powinna być dostępna tylko dla rodziny. A publika, jeśli już, powinna się o niej dowiedzieć z rozmowy post-factum.

Ale to internet. Tu nie ma granic. Skoro mogliśmy obejrzeć na żywo masakrę w australijskim Christchurch, możemy zobaczyć wiwisekcję cudzych emocji i spotkanie z duchami.

Lek na traumę

Luke Plunkett z Kotaku zastanawia się, czy takie spotkanie może pełnić formę terapeutyczną. I pisze, że "tylko czas, i badania, dadzą nam odpowiedź". Racja, to wszystko zbyt nowe, zbyt świeże.

Ale sięgający po futuryzm scenarzyści zwykli przed przeszłością przestrzegać. Bo nowe technologie są jak biblijny zakazany owoc - szalenie kuszący, ale skłaniający do sięgania za kurtynę człowieczeństwa i ziemskiej materialności. Zaburzania porządku rzeczy.

Rozsądek podpowiada: "To nie jest dobre". Mówi: "Dajmy zmarłym umrzeć, poradźmy sobie z żałobą inaczej". I dalej podpowiada fantazje o tak intensywnym dawkowaniu VR-owych spotkań ze zmarłym, że wpadniemy w obłęd. A skasowanie programu przeżyjemy jak drugą śmierć.

Ale jednocześnie ciężko odrzucić tę cyberpunkową myśl, że hej - może tak to wszystko będzie wyglądało w przyszłości. Może to kolejna dziwna rzecz, z którą musimy się oswoić? Niedawno SMS czytany przy rodzinnym stole był niestosownością. Ludzie zapatrzeni w ekran w komunikacji zwiastunem klęski. Dziś nie wyobrażamy sobie życia bez bycia non-stop on-line.

Może gdy za parę lat VR na dobre "zagości w naszych domach", dla młodszego pokolenia będzie równie przyjemnym i normalnym środowiskiem co dziś serwery do "Robloxa" i "Fortnite". Może to właśnie tu człowiek będzie doświadczał nowych wrażeń? W końcu cyberpunkowa klasyka, jak znakomity film "Strange Days" pokazuje popularność braindance'u, czyli technologii do nie tylko oglądania, ale i przeżywania wspomnień.

Weird is the new black.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.